"Jeżeli ktoś urodził się pod zaborami w 1915 roku, to wzrastał, uczył się już w niepodległej Polsce, a gdy wybuchła II wojna najczęściej zakładał rodzinę i pracował, wchodził w Polskę Ludową po trzydziestce, a gdy dochodził do wolnej Polski w 1989 roku miał już dobrze po 70. A co jak się dożywa setki w pełni sił życiowych i twórczych…? To się tak wiele przeżyło i widziało. Bogate jest życie staruszki. Wszystko się przy mnie zmieniło" – mówi o sobie Danuta Szaflarska.
W styczniu 1915 r. pod Bolimowem Niemcy podjęli pierwszą próbę (nieudaną) ataku gazowego. Potem było Ypres i znów Bolimów. Wkrótce opary gazu stały się frontową codziennością. Prysła otaczająca wojnę aura przygody – pisze w słowie redakcyjnym szef „Mówią Wieki” Michał Kopczyński.
„Dzieci pracowały od pradawnych czasów. W społecznościach rolniczych w najróżniejszy sposób pomagały w gospodarstwie: od pasania gęsi po pomoc przy żniwach. Jeszcze w XIX wieku szkoły wiejskie działały tylko w zimie, bo kiedy wzeszła pierwsza trawa, dziatwa podążała za bydłem na pastwiska i pilnowała zwierząt aż do zmierzchu. (…) Praca dzieci była więc powszechnie akceptowana na długo przed początkiem rewolucji przemysłowej i mało kto się oburzał, widząc dzieci zarabiające na życie” - pisze Michał Kopczyński w artykule „Dzieci fabryczne” w najnowszym magazynie „Mówią Wieki”.
500 lat temu, 8 września 1514 r. pod Orszą na Białorusi rozegrała się wielka batalia, w której połączone wojska Wielkiego Księstwa Litewskiego i Królestwa Polskiego pod wodzą księcia Konstantego Ostrogskiego pobiły armię moskiewską.
Prezentacja białoruskojęzycznego wydania polskiego czasopisma „Mówią Wieki” poświęconego przypadającej w tym roku 500. rocznicy bitwy pod Orszą (na wschodzie Białorusi w obecnym obwodzie witebskim) odbyła się w sobotę w mińskiej księgarni „Haliafy”.
Zaczął się nowy rok - miejmy nadzieję, że będzie lepszy, najlepiej dużo lepszy, od minionego. Witamy go nową szatę graficzną - bardziej przejrzystą i zachęcającą do lektury. Dla nas będzie to rok numerów monograficznych, których tematów jeszcze nie zdradzę – niech to będzie niespodzianka dla Czytelników.