Na Nowy Rok zamiast cyny lej cukier lub wosk - radzi fińska Agencja Bezpieczeństwa i Chemikaliów w związku z wchodzącym za dwa miesiące w życie unijnym zakazem sprzedaży konsumentom produktów zawierających ołów.
Dzień 31 grudnia ziemianie spędzali m.in. na zakrapianych polowaniach, o północy strzelali z batów na szczęście, składali życzenia i ucztowali w gronie rodziny – pisze Tomasz Adam Pruszak w książce „Ziemiańskie święta i zabawy” wydanej przez PWN.
Konie, pachołkowie, Cygan, śmierć czy diabeł – to postaci obecne we wciąż żywym obrzędzie noworocznym górali na Żywiecczyźnie. Tradycję, wpisaną już na Krajową Listę Niematerialnego Dziedzictwa Kulturowego, kultywuje grupa Bałamuty ze Zwardonia na Śląsku.
Dawniej w wigilię Nowego Roku urządzano adekwatną do Wigilii wieczerzę, ale nie było tak hucznych zabaw – one zaczęły się rozpowszechniać w miastach w II poł. XIX w. – powiedziała kustosz Muzeum Etnograficznego im. Seweryna Udzieli w Krakowie Małgorzata Oleszkiewicz.
Na szczęście, na zdrowie, na ten Nowy Rok, żeby się wam rodziła kapusta i groch – takie życzenia w tradycji ludowej Podkarpacia składali przebierańcy odwiedzający 31 grudnia domy. W tradycji ludowej był to dzień wróżb i magicznych obrzędów.
W Nowy Rok w regionie łódzkim młodzi chłopcy zbierając datki odwiedzali chałupy strzelając z batów, a muzykanci zachęcali gospodarzy do wspólnej zabawy. Noworoczny zestaw zwyczajów był zdecydowanie skromniejszy niż wigilijnych – mówi PAP dr Damian Kasprzyk z Instytutu Etnologii i Antropologii Kulturowej Uniwersytetu Łódzkiego.
Polska może się poszczycić bogatym i precyzyjnym ceremoniałem przypisanym audiencji u głowy państwa, dla której pierwszy dzień Nowego Roku był czasem wytężonej pracy. Czynił tak Piłsudski jako Naczelnik Państwa, czynili tak też Wojciechowski i Mościcki sprawując urząd prezydenta. Ceremoniał państwowy przewidziany na ten uroczysty dzień wyrażał szacunek dla kierujących nawą państwową. I dziś warto pamiętać o dawnym obyczaju, a być może należy go przywrócić.
W polskiej kulturze tradycyjnej to Nowy Rok, a nie sylwestra, spędzano uroczyście, przygotowując świąteczne obiady dla rodziny, gości, ale także i kolędników. Starajmy się ten dzień świętować – zachęca etnograf Aldona Plucińska.
W nadbużańskich Sławatyczach brodacze żegnają mijający rok i witają nowy. Zgodnie z tradycją przez ostatnie trzy dni grudnia przebierańcy z długimi brodami i w barwnych strojach spacerują po ulicach, odwiedzają mieszkańców, kolędują i składają życzenia. Niektórym dziewczętom, jak głosi legenda, zapewniają zamążpójście...
Jukace, czyli kawalerowie w specjalnych strojach, złożą życzenia noworoczne bawiącym się na imprezach sylwestrowych mieszkańcom Żywca – powiedział rzecznik magistratu Mariusz Hujdus. To jedna z najstarszych, sięgających XVII w., miejscowych tradycji.