Na krakowskim placu Inwalidów, w pobliżu Domu Śląskiego - dawnej siedziby Gestapo - przechodnie mogą obejrzeć wystawę poświęconą pamięci ofiar niemieckich okupantów. Plenerowa ekspozycja "Cierpieli i ginęli dla innych” czynna będzie przez miesiąc.
Nie mam wątpliwości, że prawo moralne jest po naszej stronie w sprawie reparacji, ale liczy się litera prawa, trzeba też ważyć racje polityczne - mówi dla PAP historyk i b. kierownik Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych, prof. Janusz Odziemkowski.
Na poniedziałek zaplanowano rekonesans piwnic dawnej Victoriaschule w Gdańsku, w których we wrześniu 1939 r. Niemcy przetrzymywali Polaków. Przez kilka lat po wojnie piwnice służyły m.in. jako areszt UB, najprawdopodobniej w latach 50. zostały zasypane gruzem.
Niemka, której ojciec był w czasie II wojny światowej studentem medycyny Uniwersytetu Rzeszy w Poznaniu, przywiozła do Polski dwie czaszki. Eksperci odtworzą teraz wygląd osób, których szczątki od wojny spoczywały w szafie niemieckiego lekarza.
Nie można łączyć kwestii reparacji za II wojnę światową z dzisiejszym życiem gospodarczym; nasze państwo zostało zmasakrowane, tak jak niewiele państw w historii świata, przez naszych sąsiadów, w szczególności przez Niemców - uważa wicepremier Mateusz Morawiecki.
Za kwotę 12 mln zł Urząd Miasta Zakopane kupi od prywatnego właściciela dawną siedzibę Gestapo zwaną „Katownią Podhala”. Władze miasta chcą zaadaptować budynek na muzeum, prowadzić w nim działalność edukacyjną, kulturalną i społeczną. Obecnie działa tam ośrodek wypoczynkowy.
Apelem pamięci, salwą honorową i złożeniem wieńców oddano w sobotę hołd mieszkańcom warszawskiej Woli zamordowanym przez oddziały niemieckie podczas Powstania Warszawskiego. "Nie ma słów, które w pełni oddadzą grozę tamtych wydarzeń" - napisał prezydent Andrzej Duda w liście odczytanym podczas uroczystości.
Wielu zbrodniarzy żyło po wojnie w spokoju, pod swoimi prawdziwymi nazwiskami. Bilans denazyfikacji i karania zbrodniarzy niemieckich w samych Niemczech trzeba ocenić negatywnie - mówi PAP dr Joanna Lubecka z Biura Badań Historycznych IPN w Krakowie.