Radio „Solidarność” było polskim fenomenem. W żadnym innym kraju tzw. demokracji ludowej nie funkcjonowała tak długo i to w dodatku na tak dużą skalę niezależna radiofonia. Ośrodkom niezależnym od władz komunistycznych, znaczące opozycyjne rozgłośnie udało się zorganizować jedynie na Węgrzech w październiku 1956 r. i w Czechosłowacji po inwazji na ten kraj państw Układu Warszawskiego w sierpniu 1968 r. Było ono również najdłużej i najprężniej działającym niezależnym medium elektronicznym w PRL. Mimo tego, radio to pozostaje nadal zjawiskiem w znacznej mierze nieopisanym przez historyków, a co za tym idzie nadal stosunkowo mało znanym.
Prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski poparł pomysł zmiany nazwy placu w centrum miasta - z Placu Uniwersyteckiego, na Plac Niezależnego Zrzeszenia Studentów. Z taką propozycją zwrócili się niedawno do władz byli działacze białostockiego NZS. Sprawą zajmą się radni.
„Święto Garnków” zorganizowane 30 lat temu we Wrocławiu 1 kwietnia 1987 r. było pierwszą akcją Pomarańczowej Alternatywy, o której informacja dotarła - dzięki RWE - za żelazną kurtynę. Walczące z komuną krasnoludki i św. Mikołajowie stali się z czasem stałym elementem krajobrazu Wrocławia.
Leszek Moczulski i Andrzej Czuma były to jedyne osoby, które można określić jako nieformalnych liderów ROPCiO; dość szybko rozpoczęła się pomiędzy nimi rywalizacja o to, który z nich będzie miał do powiedzenia „ostatnie słowo” - mówi PAP prof. Antoni Dudek z UKSW. Jak dodaje, do tych konfliktów dołożyły się działania Służby Bezpieczeństwa, mającej od początku w Ruchu swoją agenturę.
W KOR było wielu działaczy wywodzących się ze środowisk „komandosów” i rewizjonistów sprzed marca 1968 r., a więc wyrazistej lewicy; w środowisku ROPCiO nie było żadnych osób związanych z lewicą. Byli ideowo związani z różnymi odmianami prawicy - mówi PAP prof. Antoni Dudek z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego.
Byli działacze NZS z Białegostoku wystąpili do władz miasta z propozycją zmiany nazwy placu w centrum miasta, z placu Uniwersyteckiego na plac Niezależnego Zrzeszenia Studentów. Tłumaczą to historycznymi związkami organizacji z tym miejscem.
Była marszałek Senatu Alicja Grześkowiak i prezes Telewizji Polskiej Jacek Kurski, zaangażowani w działalność opozycyjną w latach 80., znaleźli się w gronie osób, które w poniedziałek w Bydgoszczy odebrały Krzyże Wolności i Solidarności - przyznane przez prezydenta na wniosek prezesa IPN.
Wojewoda łódzki Zbigniew Rau wręczył we wtorek kilkunastu osobom, które m.in. swoją działalnością przyczyniły się do zmian demokratycznych w Polsce, odznaczenia państwowe, przyznane przez prezydenta RP oraz szefa Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych.
Opozycjonista z czasów PRL Andrzej Gwiazda odebrał w piątek nagrodę im. prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Andrzej Gwiazda i Lech Kaczyński "kroczyli razem" w działalności niepodległościowej, wolnościowej, prospołecznej, proobywatelskiej - mówił prezydent Andrzej Duda.
Działacz opozycji z czasów PRL Andrzej Gwiazda otrzyma w piątek nagrodę im. prezydenta Lecha Kaczyńskiego przyznawaną przez Ruch Społeczny im. Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego. W uroczystej gali w Warszawie weźmie udział prezydent Andrzej Duda.