Konferencja naukowa „Wołyń 1943 r.”, poświęcona zbrodniom ukraińskich nacjonalistów z OUN UPA na Kresach, odbyła się w poniedziałek we Wrocławiu. Specjaliści z Polski i Ukrainy prezentowali stan badań prac historycznych na ten temat. Organizatorami sesji byli: Instytut Historyczny Uniwersytetu Wrocławskiego, Oddział Instytutu Pamięci Narodowej we Wrocławiu oraz Ośrodek „Pamięć i Przyszłość”, jednostka samorządowa z Wrocławia.
Projekt uchwały w 70. rocznicę zbrodni wołyńskiej, będący wspólną propozycją senatorów PO i PiS, trafi ponownie do komisji ustawodawczej. Senatorowie chcą m.in. rozważyć, czy ustanowić dzień pamięci o ofiarach zbrodni wołyńskiej. W tym roku mija 70. rocznica zbrodni wołyńskiej, w wyniku której na Wołyniu i w Galicji Wschodniej zginęło ok. 100 tys. Polaków, zamordowanych przez oddziały Ukraińskiej Armii Powstańczej i miejscową ludność ukraińską.
Rozstrzyganie, czy rzeź wołyńska była ludobójstwem wychodzi poza zakres kompetencji parlamentów Polski czy Ukrainy; nie otwierajmy puszki Pandory, nie zatruwajmy naszych wzajemnych relacji - mówił w środę w Warszawie pierwszy prezydent niepodległej Ukrainy Leonid Krawczuk. Krawczuk wziął w środę udział w spotkaniu z delegacją Społecznego Komitetu "Pojednania Między Narodami", które zostało zorganizowane przez Ambasadę Ukrainy w Polsce oraz Studium Europy Wschodniej UW. Stronę polską reprezentował szef Studium Jan Malicki.
Ustanowienie 11 lipca dniem upamiętniającym ofiary zbrodni wołyńskiej oraz określenie jej terminem "ludobójstwo" ponownie podzieliły posłów sejmowej komisji kultury. Spór dotyczy projektu uchwały w sprawie rocznicy zbrodni UPA na Polakach. 11 lipca minie 70 lat od kulminacji zbrodni popełnionych przez Ukraińską Powstańczą Armię (UPA) na ludności polskiej na Wołyniu i w Galicji Wschodniej. Zbrodnia oddziałów UPA wspieranych przez miejscową ludność ukraińską z lat 1942-1945 pochłonęła - jak szacunkowo podaje IPN - ok. 100 tys. ofiar.
Upamiętnienie ofiar zbrodni wołyńskiej było tematem posiedzenia sejmowej komisji kultury. Posłowie przedstawili projekty uchwał w tej sprawie i dyskutowali o określeniu zbrodni wołyńskiej terminem "ludobójstwo". W posiedzeniu wzięli udział eksperci z IPN. W tym roku mija 70. rocznica zbrodni wołyńskiej, w wyniku której na Wołyniu i w Galicji Wschodniej zginęło - jak szacunkowo podaje IPN - ok. 100 tys. Polaków, zamordowanych przez oddziały Ukraińskiej Armii Powstańczej i miejscową ludność ukraińską.
Na Ukrainie otwarto elektroniczne archiwum dokumentów ruchu narodowo-wyzwoleńczego, które zawiera m.in. niedostępną dotychczas szerokiej publiczności dokumentację działalności Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów (OUN) i Ukraińskiej Powstańczej Armii (UPA).
Wykład Ewy Siemaszko pt. „Wołyń 1943 – traumatyczna pamięć” zainaugurował w środę szczecińskie obchody 70. rocznicy zbrodni wołyńskiej. W ramach obchodów do listopada w Szczecinie odbędą się m.in. wystawy, pokazy filmów i koncerty. W 2013 r. mija 70. rocznica zbrodni wołyńskiej, w wyniku której na Wołyniu i w Galicji Wschodniej zginęło od 100 do 130 tys. Polaków, zamordowanych przez oddziały Ukraińskiej Armii Powstańczej i miejscową ludność ukraińską.
Przed przypadającą w lipcu 70. rocznicą masowej akcji przeciw ludności polskiej na Wołyniu Synod biskupów Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego (UKGK) zaapelował o pojednanie, ustalenie prawdy o tych wydarzeniach i unikanie manipulowania ich pamięcią.
Śmierć Stepana Bandery w zamachu przeprowadzonym przez KGB w Monachium w 1959 r. utrwaliła obraz przywódcy UPA, jako bojownika o wolną Ukrainę, pomimo jego terrorystycznej przeszłości – dowodzi Wiesław Romanowski, autor wydanej właśnie książki "Bandera. Terrorysta z Galicji".
Polska i Ukraina wspólnie przygotowują się do obchodów 70. rocznicy zbrodni wołyńskiej – poinformował we wtorek w Kijowie szef ukraińskiej dyplomacji Leonid Kożara. „Sądzę, że omówimy propozycje strony polskiej w duchu partnerstwa. Mam nadzieję, że wspólnie będziemy gotowi do tych obchodów” – oświadczył dyplomata na konferencji prasowej.