W niedzielę minie 50 lat od trzeciego tytułu mistrza świata zdobytego przez Pelego i brazylijską reprezentację. Piłkarski mundial w 1970 roku w Meksyku był pierwszym w „kolorowej” telewizji. Turniej obfitował w gole – średnio prawie trzy na mecz, ale w Polsce nie było transmisji.
„Wszystko przez to gorące wrześniowe słońce! Prawdziwy upał, mimo że już prawie początek jesieni. Trochę biegania i po prostu nie daje się wytrzymać z gorąca. Ale biegać trzeba, nie może być inaczej. Dlatego szkolne mundurki szybko zostają zdjęte i rzucone niedbale na ziemię. Niechby tylko jakiś belfer zobaczył!” – tak rozpoczyna się powieść „Boisko 1918”.
Bramkarz Józef Młynarczyk, obrońcy Łukasz Piszczek, Władysław Żmuda, Jerzy Gorgoń i Antoni Szymanowski, pomocnicy Henryk Kasperczak, Kazimierz Deyna i Zbigniew Boniek oraz napastnicy Grzegorz Lato, Robert Lewandowski i Włodzimierz Lubański – to jedenastka stulecia PZPN.
„Nie ulega wątpliwości, że piłka nożna to nasz sport narodowy. Z okazji stulecia PZPN chciałbym życzyć Reprezentacji jak najwyższego miejsca na Mistrzostwach Europy 2020” – tymi słowami premier Mateusz Morawiecki zwrócił się za pośrednictwem facebooka do środowiska piłkarskiego.
3 lipca mija 45 lat od spotkania podczas piłkarskich mistrzostw świata w RFN, w którym biało-czerwoni przegrali z gospodarzami 0:1. Okrzyknięty mianem „meczu na wodzie” pojedynek stanowi jedną z legend w historii polskiego futbolu.
Gdy jechali na mundial, niewiele od nich oczekiwano. Miesiąc wystarczył, by stali się narodowymi bohaterami. Na ulicach witały ich nieprzebrane tłumy, na salonach przyjmowali Edward Gierek i Piotr Jaroszewicz. 45 lat temu, 13 czerwca 1974 r., rozpoczęły się w Niemczech X Mistrzostwa Świata w Piłce Nożnej, na których polscy zawodnicy sensacyjnie zajęli trzecie miejsce.
Działacze międzynarodowej federacji piłkarskiej FIFA, przebywający w ten weekend w Oslo, ze zdziwieniem przyjęli wiadomość, że puchar zdobyty przez Norwegię za mistrzostwo świata w piłce nożnej kobiet w 1995 roku, który miał być im uroczyście zaprezentowany, zaginął bez śladu.
Przedstawiciele środowiska kibiców piłkarskich po raz 11. przybyli w sobotę na Jasną Górę. W 35. rocznicę śmierci ks. Jerzego Popiełuszki modlili się pod hasłem „Zło dobrem zwyciężaj", odwołując się też do duchowej spuścizny rtm. Witolda Pileckiego.
Polscy piłkarze razem ze sztabem szkoleniowym wybrali się w niedzielę do Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku. W gronie zwiedzających nie było jednak Roberta Lewandowskiego i Artura Jędrzejczyka, którzy z powodu kontuzji opuścili już zgrupowanie reprezentacji.