– W tej chwili, kiedy stoję nad grobem, byłoby naprawdę nie do uwierzenia, gdybym zmienił poglądy. Byłoby nie do uwierzenia, że zmiana poglądów dokonała się w sposób naturalny – mówił podczas procesu oskarżony Kazimierz Pużak. 5 listopada 1948 roku w Warszawie rozpoczęła się rozprawa przeciwko przywódcy PPS i jego współpracownikom.
75 lat temu, 2 marca 1948 r., Wojskowy Sąd Rejonowy w Warszawie skazał na śmierć ppłk. Stanisława Kasznicę, ostatniego komendanta Narodowych Sił Zbrojnych. „Ten, kto nie przeszedł tortur, nie ma prawa osądzać” – powiedział podczas ostatniego przed śmiercią widzenia ze swoją siostrą.
Dokładnie 75 lat temu rozpoczął się w Warszawie proces, uważany za ostatni proces AK-owski – sądzeni odpowiadali bowiem za działalność w strukturze AK-owskiej, a nie za działalność w WiN. Był to też proces największej siatki wywiadowczej w ówczesnej Polsce. Chodzi o proces grupy „Liceum”, na czele której stała młoda 25-letnia dziewczyna Barbara Sadowska. To co mówiła na procesie w 1947 roku, było częściowo efektem jej porozumienia z osławionym płk. Józefem Różańskim. Co takiego powiedziała i dlaczego? O tym wszystkim opowiada w rozmowie z PAP prof. Jacek Czaputowicz, były szef MSZ, który zajmuje się badaniem dziejów grupy „Liceum”.
60 lat temu, 11 kwietnia 1959 r., zmarł Jerzy Kirchmayer - oficer sztabu Armii "Pomorze", Komendy Głównej AK, współautor planu "Burza" i gen. ludowego Wojska Polskiego skazany na dożywocie w jednym z najgłośniejszych procesów pokazowych stalinowskiej Polski (tzw. procesie generałów).
66 lat temu, 21 stycznia 1953 roku, rozpoczął się proces przeciw siedmiu osobom, w tym czterem księżom, oskarżonym o szpiegostwo. Zapadły trzy wyroki śmierci, dożywocia i długoletnich kar więzienia. Było to jedno z najbardziej brutalnych uderzeń w Kościół katolicki w czasach PRL.
70 lat temu, 21 października 1947 r., Stanisław Mikołajczyk, lider opozycyjnego wobec komunistów PSL, w obawie przed aresztowaniem i procesem potajemnie opuścił Polskę. „Nie ulega wątpliwości, że byłby prędzej czy później aresztowany i sądzony, najdalej w 1949, może nawet w 1948 r.” - mówił PAP prof. Antoni Dudek.
Celem procesu krakowskiego było propagandowe zniszczenie Zrzeszenia WiN i PSL-u oraz osób zaangażowanych w opór wobec władzy komunistycznej - mówi dr hab. Filip Musiał. 70 lat temu w Krakowie zakończył się proces działaczy PSL oraz WiN z płk. Franciszkiem Niepokólczyckim. Zapadło osiem wyroków śmierci, z których trzy zostały wykonane.
6 sierpnia 1952 r. przed Najwyższym Sądem Wojskowym stanęło czterech oficerów Sztabu Generalnego WP oskarżonych o próbę obalenia przemocą ustroju Polski i szpiegostwo na rzecz jednego z mocarstw zachodnich. Po dwudniowym procesie wszyscy czterej skazani zostali na karę śmierci. Dwaj ze skazanych - ppłk Marian Orlik i ppłk Aleksander Kita zostali rozstrzelani.
21 lipca 1952 r. Najwyższy Sąd Wojskowy wydał pięć wyroków śmierci i dwa dożywotniego więzienia w tzw. procesie komandorów. Spośród skazanych na śmierć trzech rozstrzelano: kmdr. por. Zbigniewa Przybyszewskiego, kmdr. Stanisława Mieszkowskiego i kmdr. Jerzego Staniewicza. Pozostałym dwóm zamieniono kary na dożywotnie więzienie.
W procesie przywódców I Zarządu Zrzeszenia WiN władze komunistyczne wykorzystały zeznania płk. J. Rzepeckiego do skompromitowania organizacji – mówi dr hab. Tadeusz P. Rutkowski z Instytutu Historycznego UW. 70 lat temu, 3 lutego 1947 r., zapadł wyrok w procesie przywódców I Zarządu Zrzeszenia WiN.