Przepisy ustawy o emeryturach mundurowych, które nie dają byłym funkcjonariuszom organów bezpieczeństwa PRL prawa zaskarżania informacji IPN o przebiegu służby w organach bezpieczeństwa, są zgodne z konstytucją - orzekł w środę Trybunał Konstytucyjny. Trybunał Konstytucyjny orzekał w środę w pełnym składzie o zgodności z konstytucją art. 13a ust. 6 ustawy z 1994 r. o emeryturach mundurowych. Zajmował się tym na wniosek Zarządu Głównego Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego Policjantów.
Dotychczas zebrany materiał dowodowy potwierdził fakt, że w latach 80. ub. wieku funkcjonariusze SB podrabiali dokumenty o współpracy Lecha Wałęsy z organami bezpieczeństwa PRL - poinformował w środowym komunikacie pion śledczy IPN.
Późnym wieczorem 12 grudnia br. przed domem gen. Wojciecha Jaruzelskiego na warszawskim Mokotowie zgromadzili się mieszkańcy stolicy, z których zdecydowaną większość stanowili przeciwnicy decyzji o wprowadzeniu stanu wojennego przed 30 laty. Gen. Wojciech Jaruzelski niezmiennie broni decyzji o wprowadzeniu stanu wojennego. Twierdzi, że uchronił Polskę od chaosu gospodarczego, bratobójczej walki i sowieckiej interwencji zbrojnej, która byłaby konsekwencją procesu rozkładu państwa i destabilizacji regionu.
W poniedziałek późnym wieczorem w okolicach domu gen. Wojciecha Jaruzelskiego na warszawskim Mokotowie rozpoczęła się manifestacja przeciwników decyzji o wprowadzeniu stanu wojennego przed 30 laty. Tuż przed godz. 23, w okolicach domu Jaruzelskiego demonstrowało - jak poinformowały PAP służby porządkowe - ok. 50 osób. Manifestujący trzymali transparenty z hasłami "Patriotyzm to nie faszyzm" i "Pamiętamy".
Słuchając wspomnień o 13 grudnia 1981 dowiadujemy się zwykle o brutalnym wyciąganiu internowanych z ich mieszkań, o próbach ucieczki, pobiciach, waleniu do drzwi, pałowaniu. O niedzielnym poranku bez Teleranka, o głuchym telefonie. O zaskoczeniu, jakie budziło przemówienie generała. Może właśnie dlatego tak duże wrażenie wywarła na mnie relacja Stanisława Handzlika, który niespodziewanie dla siebie samego, godzina po godzinie dokładnie „śledził” wszelkie sygnały, wskazujące na zbliżające się niebezpieczeństwo. Tej grudniowej nocy, która dopiero później stała się „słynną grudniową nocą”, znalazł się, jak sam mówi, w „ogniu wydarzeń”, jakie miały miejsce w sercu Nowej Huty.
400 fotografii, 26 kopii archiwalnych gazet oraz 2,5 godziny historycznych nagrań znalazło się na multimedialnej wystawie „Koszalin 1950 – 1976. Historia na nowo odkryta”. Od 12 grudnia będzie można oglądać ją w koszalińskiej delegaturze IPN. Ekspozycja – jak poinformowali w środę na konferencji prasowej jej twórcy – będzie prezentowana przez dwa lata.
Sąd umorzył w czwartek proces karny o zniesławienie wytoczony ks. Tadeuszowi Isakowiczowi-Zaleskiemu przez oficera wywiadu PRL Edwarda Kotowskiego. Powód umorzenia to nieobecność Kotowskiego w sali rozpraw. W tym czasie udzielał on wywiadów mediom przed salą. Oficer wywiadu PRL Edward Kotowski oskarżył o pomówienie ks. Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego, który powiedział o nim, że zbierał w Watykanie informacje przydatne do zamachu na Jana Pawła II. Ksiądz odpierał zarzuty. Chciał ujawnienia w sądzie nowych dokumentów.