Byli generałowie SB Władysław C. i Józef S. prześladowali opozycjonistów w stanie wojennym w celu m.in. utrzymania się przy władzy – uznał we wtorek warszawski sąd okręgowy. Zdaniem sądu skazani wykorzystali zasadniczą służbę wojskową do zwalczania przeciwników politycznych.
120 dokumentów ilustrujących przygotowania Służby Bezpieczeństwa do wizyty Jana Pawła II na Górnym Śląsku w 1983 r. zgromadzono w wydanej właśnie publikacji katowickiego IPN. Znalazły się w niej m.in. sprawozdania z narad, meldunki i analizy operacyjne.
Na 16 października wyznaczony został termin rozprawy w Sądzie Okręgowym w Warszawie ws. apelacji w procesie byłych gen. SB Władysława C. i Józefa S. Odwołania w tej sprawie złożyły zarówno prokuratura IPN, jak i obrona skazanych w I instancji generałów.
Sąd Okręgowy w Warszawie zajmie się sprawą tzw. prowokacji na Chłodnej, czyli podrzucenia w 1983 r. przez SB do mieszkania ks. Jerzego Popiełuszki materiałów go obciążających – dowiedziała się PAP w sekcji prasowej tego sądu. W sprawie oskarżeni są zabójcy ks. Popiełuszki.
Historię niezłomnego pallotyna z Poznania ks. Floriana Kniotka przypomniała książka poznańskiego dziennikarza Piotra Świątkowskiego. Kapłan przez lata był rozpracowywany przez SB. Gdy nie udało się go namówić do współpracy, złamano mu życie zawodowe.
Pion śledczy Instytutu Pamięci Narodowej w Rzeszowie skierował do Sądu Rejonowemu w Krośnie akt oskarżenia przeciwko b. funkcjonariuszowi Służby Bezpieczeństwa Tadeuszowi B. Grozi mu kara do dwóch lat więzienia. Grożąc ponownym pozbawieniem wolności, miał on zmuszać działacza Solidarności do podpisania zobowiązania do współpracy z SB.
W procesie byłych gen. SB Władysława C. i Józefa S. wniesiono apelacje. Złożyły je zarówno prokuratura IPN, w zakresie opisu przypisanego oskarżonym czynu, jak i obrona, w zakresie całości wyroku sądu I instancji. Odwołania rozpatrzy Sąd Okręgowy w Warszawie.
Zbigniewem Herbertem SB interesowała się przez blisko trzydzieści lat. W tym czasie najpierw próbowano zwerbować go do współpracy, a następnie (ze względu na jego zaangażowanie opozycyjne) poddano rozpracowaniu. Trzykrotnie znalazł się na celowniku wywiadu. Po raz pierwszy w 1960, po raz drugi w 1967 r. i po raz ostatni pod koniec lat siedemdziesiątych – w tym ostatnim przypadku na zlecenie rozpracowującego go Departamentu III MSW. Zarówno w 1960, jak i w 1967 r. funkcjonariusze Departamentu I planowali jego zwerbowanie do współpracy.
Lechowi Wałęsie w sprawie fałszowania przez SB akt TW „Bolek" przysługuje prawo złożenia subsydiarnego, czyli prywatnego aktu oskarżenia - powiedział PAP pełnomocnik prawny b. prezydenta Jan Widacki. Skorzystamy z tego prawa w najbliższych dniach - zapowiedział.