Transformacja w Polsce była jak western, choć nie ten klasyczny, amerykański, ale – ze względu brutalność tego czasu – raczej w stylu Sama Peckinpaha. Przemoc naprawdę była powszechna - mówi PAP dr Michał Przeperski, autor książki „Dziki Wschód. Transformacja po polsku 1986-1993”.
5 kwietnia 1989 r. podpisano porozumienia okrągłego stołu, zakładające między innymi zorganizowanie częściowo wolnych wyborów, rejestrację Solidarności oraz ustanowienie urzędu prezydenta PRL. Czy rozmowy między stroną rządową a Solidarnością byłyby możliwe bez udziału Kościoła? Jaką rolę podczas negocjacji odegrali polscy biskupi?
5 kwietnia 1989 r., po dwóch miesiącach negocjacji, podpisano porozumienie zamykające obrady Okrągłego Stołu, który zapoczątkował upadek systemu komunistycznego i przemiany polityczne nie tylko w Polsce, ale również w całej Europie Środkowo-Wschodniej. Obrady Okrągłego Stołu były rezultatem negocjacji podjętych przez władze komunistyczne z częścią opozycji w połowie sierpnia 1988 r., w sytuacji narastającej fali strajków i protestów społecznych.
35 lat temu, 5 kwietnia 1989 r., po dwóch miesiącach rozmów, podpisano porozumienie zamykające obrady Okrągłego Stołu. Moment ten uznano później za symboliczny początek transformacji systemowej w Polsce i Europie Środkowej. Układ między władzami PRL a częścią opozycji do dziś wzbudza wiele dyskusji.
Prezes Instytutu Pamięci Narodowej dr Karol Nawrocki powiedział w poniedziałek, że pojawiające się głosy o konieczności likwidacji IPN „są szkodliwe dla Polski i głęboko nieprzygotowane pod względem merytorycznym. IPN wykonywał, wykonuje i będzie wykonywać pracę dla państwa polskiego” – dodał.
Brakuje w polskim kalendarzu takiego symbolicznego wydarzenia, które by pozwalało odczuć, że zmiana ustrojowa zależała od nas, że jej chcieliśmy i coś nam się udało. Nie mamy takiego dnia, jak nasi zachodni sąsiedzi, którzy świętują zburzenie muru berlińskiego, albo czegoś jak słynny łańcuch w krajach nadbałtyckich, gdzie kilka milionów ludzi rzeczywiście połączyło się uściskiem dłoni i był to taki i symboliczny, i społeczny, i zarazem subiektywny początek jakiejś zmiany – mówi socjolog i historyk prof. Daniel Wicenty z Instytutu Pamięci Narodowej.
Kierunek zmian gospodarczych podobał się małej części społeczeństwa, ponieważ Polacy do końca nie rozumieli, na czym polegać będzie przejście z systemu gospodarki centralnie sterowanej, gospodarki planowej do gospodarki rynkowej – mówi PAP prof. Antoni Dudek, historyk z UKSW.
Transformacja ustrojowa była procesem bardzo złożonym, skomplikowanym, a także rozłożonym w czasie. Rok 1989 jest tylko datą symboliczną – mówi PAP dr hab. Sławomir Cenckiewicz, historyk z Akademii Sztuki Wojennej.
Twórczość ponad 50 artystów, artystek i grup artystycznych z lat 80. i 90. ubiegłego wieku, powstająca w reakcji na zmiany ustrojowe w Polsce, będzie prezentowana od piątku na wystawie „Ruchy tektoniczne. O artystycznych symptomach transformacji” w Muzeum Sztuki w Łodzi.
To bardzo ważna postać dla tych pierwszych lat transformacji i dla dziejów „Solidarności”, zwłaszcza małopolskiej – mówi PAP historyk prof. Antoni Dudek o zmarłym w czwartek Mieczysławie Gilu, parlamentarzyście, opozycjoniście w PRL, działaczu „Solidarności” z krakowskiej Nowej Huty.