Inscenizację przypominającą pacyfikację dawnej siedziby Zarządu Regionu NSZZ "Solidarność" mogli oglądać mieszkańcy Łodzi we wtorek w 30. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego. Przed budynkiem dawnej siedziby Solidarności przy ul. Piotrkowskiej (obecnie mieści się tam Centrum Dydaktyczno-Konferencyjne) pojawiły się - tak jak w grudniu 1981 roku - oddziały ZOMO, transporter milicyjny oraz ludzie skandujący: "Solidarność!, Solidarność!", "Gestapo!, Gestapo!", "Nie ma wolności bez Solidarności!".
W poniedziałek późnym wieczorem w okolicach domu gen. Wojciecha Jaruzelskiego na warszawskim Mokotowie rozpoczęła się manifestacja przeciwników decyzji o wprowadzeniu stanu wojennego przed 30 laty. Tuż przed godz. 23, w okolicach domu Jaruzelskiego demonstrowało - jak poinformowały PAP służby porządkowe - ok. 50 osób. Manifestujący trzymali transparenty z hasłami "Patriotyzm to nie faszyzm" i "Pamiętamy".
O stanie wojennym, ale bez patosu, odważnej walce z komuną i prawdziwej solidarności opowiada "13 wspomnień ze stanu wojennego" Katarzyny i Krzysztofa Świdraków. Książka - zawierająca osobiste relacje internowanych w stanie wojennym - jest już w księgarniach.
Prezydent Bronisław Komorowski wraz z żoną Anną zapalili w poniedziałek późnym wieczorem w oknie Belwederu symboliczną świecę pamięci o ofiarach stanu wojennego. Świeca ma być też symbolem solidarności Polaków z wszystkimi osobami na świecie represjonowanymi za przekonania polityczne - podkreśla Kancelaria Prezydenta.
Otwarcie przygotowanej przez IPN wystawy "586 dni stanu wojennego" na Starym Rynku w Bydgoszczy rozpoczęło w poniedziałek kujawsko-pomorskie obchody 30. rocznicy wydarzeń z 1981 roku. Działacze NSZZ "S" z tamtego okresu złożyli kwiaty w miejscach pamięci. Otwarta wieczorem na Starym Rynku w Bydgoszczy wystawa plenerowa "586 dni stanu wojennego" składa się z 18 plansz wielkoformatowych. Ponad połowa z nich dotyczy ważnych wydarzeń, jakie rozegrały się w Bydgoszczy i Toruniu 13 grudnia i po wprowadzeniu stanu wojennego.
“Przełom w historii XX wieku” - tak watykański dziennik “L’Osservatore Romano” pisze w najnowszym wydaniu z wtorkową datą o 30. rocznicy wprowadzenia stanu wojennego w Polsce. Decyzję o wprowadzeniu stanu wojennego gazeta określa jako „dramatyczny przełom w polskim kryzysie i nieoczekiwane przyspieszenie represji politycznych po okresie częściowego otwarcia poprzednich miesięcy i uznaniu Solidarności”.
Doświadczenia Polaków z okresu stanu wojennego są tematem filmu „Stan nie pokoju”, którego projekcja odbyła się w poniedziałek w stolicy. To zwykłe ludzkie historie ukazane w lekko żartobliwej formie – tłumaczyli organizatorzy pokazu.
Lech Wałęsa uważa, że największym złem, jaki przyniósł stan wojenny było zniszczenie jedności w polskim społeczeństwie. Zdaniem b. przywódcy „Solidarności”, decyzje z 13 grudnia 1981 r. sprawiły, że "naród został przetrącony". PAP: Jak pan wspomina ten dzień - 13 grudnia 1981 r.?
Gen. Wojciech Jaruzelski został w poniedziałek przyjęty na oddział Wojskowego Instytutu Medycznego w Warszawie. Tymczasem w nocy z poniedziałku na wtorek - w przededniu 30. rocznicy wprowadzenia stanu wojennego - przed jego domem mają się odbyć trzy zgromadzenia publiczne.