Ktoś wydał rozkaz, by strzelać do robotników, by polała się polska krew – mówił we wtorek, podczas uroczystości 49. rocznicy Grudnia'70, prezydent Gdyni Wojciech Szczurek. 49 lat temu na ulicach Gdańska, Gdyni, Szczecina i Elbląga od kul milicji i wojska zginęły 44 osoby.
14 grudnia 1970 r. w Stoczni Gdańskiej wybuchł strajk wywołany ogłoszonymi podwyżkami cen, zwłaszcza na żywność. Rozpoczął on falę protestów, które objęły większość Wybrzeża. Najtragiczniejsze zdarzenia miały miejsce w Gdyni, gdzie 17 grudnia wojsko otworzyło ogień do robotników. Pacyfikacja robotniczych protestów na Wybrzeżu w grudniu 1970 r. spowodowała wg oficjalnych danych śmierć 45 osób. 1 165 osób odniosło rany, około 3 tys. zostało najpierw bestialsko pobitych, a następnie aresztowanych. (PAP)
To była ofiara, która utorowała drogę do tego, że żyjemy dziś w kraju wolnym i niepodległym - powiedział w czwartek w Gdyni podczas popołudniowych obchodów 45. rocznicy Grudnia’70 prezydent miasta Wojciech Szczurek.
W Gdyni i Szczecinie obchodzono 45. rocznicę Grudnia'70; odbyły się msze w intencji ofiar, zapłonęły znicze. "III RP nie zdała egzaminu" - mówił w Gdyni prezydent Andrzej Duda. "Za tę III RP po 1989 r., która nie umiała skazać sprawców tej zbrodni, zwyczajnie wstyd dzisiaj" - dodał.
Masakra w „czarny czwartek” 17 grudnia 1970 r. w Gdyni mogła być celową prowokacją wymierzoną we Władysława Gomułkę. Być może ktoś na Kremlu uznał, że pierwszy sekretarz robi się zbyt samodzielny i warto zastąpić go kimś bardziej spolegliwym - powiedział PAP Piotr Brzeziński z Oddziału IPN w Gdańsku, współautor nowowydanej książki „Pogrzebani nocą. Ofiary Grudnia ’70 na Wybrzeżu Gdańskim. Wspomnienia, dokumenty”.
Wolna Polska nie potrafiła ukarać katów, sprawców dramatycznych momentów w polskiej historii, nie zdała egzaminu ze sprawiedliwości - mówił w czwartek w Szczecinie prezydent Andrzej Duda, który uczestniczył w tym mieście w obchodach rocznicy Grudnia'70.
III RP nie zdała egzaminu sprawiedliwości, uczciwości, elementarnej przyzwoitości – powiedział prezydent Andrzej Duda w czwartek rano w Gdyni na obchodach 45. rocznicy Grudnia '70. Mówił też o wstydzie za III RP, w której komunistycznych bandytów nazywano ludźmi honoru.
O tym, że robotnikom, którzy zastrajkowali w grudniu 1970 r. nie chodziło o chleb i podwyżki cen żywności, ale o godne życie mówił w środę, w czasie obchodów 45. rocznicy Grudnia'70 pod pomnikiem Poległych Stoczniowców w Gdańsku, marszałek Senatu Stanisław Karczewski.