Termin wpisania do rejestru cmentarzy wojennych części Łączki Cmentarza Wojskowego w Warszawie, gdzie UB ukrywał ofiary komunizmu, przesunie się o kilka tygodni. Przeszkodą - jak informuje wojewoda mazowiecki Jacek Kozłowski - są współczesne pochówki cywilne.
Instytut Pamięci Narodowej wznowił we wtorek poszukiwania ofiar zbrodni komunistycznych na Łączce Cmentarza Wojskowego w Warszawie. Prace mają potrwać ok. 10 dni. Wśród osób, których szczątków IPN wciąż poszukuje, są gen. August Emil Fieldorf i rtm. Witold Pilecki.
Poszukiwania ofiar reżimu komunistycznego mają priorytetowe znaczenie - zapewnia IPN. Podkreśla jednak, że zakończenie poszukiwań ofiar UB na tzw. Łączce w Warszawie wraz z przeniesieniem współczesnych pochówków nie jest możliwe bez zmiany obowiązującego prawa.
Instytut Pamięci Narodowej zakończył prace archeologiczne na cmentarzu przy ul. Wałbrzyskiej w Warszawie, których celem było odnalezienie szczątków ofiar reżimu komunistycznego. IPN poinformował w piątek, że prokuratura zabezpieczyła szczątki czterech osób.
Prace archeologiczne na cmentarzu przy ul. Wałbrzyskiej w Warszawie rozpoczął w poniedziałek IPN. Na cmentarzu, drugim co do wielkości stołecznym miejscu grzebania ofiar represji komunistycznych z lat 1945-1956, może spoczywać nawet tysiąc ofiar komunizmu.
Szczątki ponad 140 osób, mężczyzn, kobiet i dzieci odkryto dotąd w czasie prac ekshumacyjnych na terenie aresztu śledczego w Białymstoku - poinformował w piątek IPN. Poszukiwania nie zakończą się w maju; prawdopodobnie będą kontynuowane we wrześniu.
W kolejnym miejscu na terenie aresztu śledczego w Białymstoku rozpoczęto w poniedziałek poszukiwania szczątków ofiar zbrodni UB. Specjaliści chcą przeszukać teren pod betonową posadzką w piwnicy budynku administracyjnego aresztu.
Szczątki dwóch kobiet, ok. 10-letniego dziecka i noworodka odkryto w środę w czasie prac poszukiwawczych szczątków ofiar zbrodni UB, prowadzonych na terenie Aresztu Śledczego w Białymstoku - poinformował PAP prok. Zbigniew Kulikowski z IPN w Białymstoku.