19 kwietnia 1943 r. w getcie warszawskim rozpoczęło się powstanie, które przeszło do historii jako największy akt zbrojnego sprzeciwu wobec Holokaustu. Kronikarz getta Emanuel Ringelblum pisał o walce motywowanej honorem, który nakazywał Żydom nie dać się „prowadzić bezwolnie na rzeź”.
80 lat temu, 29 października 1942 r., bojownicy Żydowskiej Organizacji Bojowej zastrzelili Jakuba Lejkina. Gorliwie wysługiwał się Niemcom i był brutalny dla współrodaków. Za swoją gorliwość niezwykle szybko awansował w strukturach Żydowskiej Służby Porządkowej – mówi PAP historyk IPN dr Martyna Grądzka-Rej.
Wielu Żydów wierzyło, że zamknięcie w gettach jest swego rodzaju kulminacją polityki antyżydowskiej oraz szykan, które były wprowadzane i realizowane przez Niemców od jesieni 1939 roku. Momentem, który zmienia to myślenie, jest rok 1942, kiedy Niemcy przystąpili do kolejnego etapu – masowego mordowania Żydów z Generalnego Gubernatorstwa w obozach zagłady – mówi historyczka dr Martyna Grądzka-Rejak z Instytutu Pamięci Narodowej i Muzeum Getta Warszawskiego.
76 lat temu, 19 kwietnia 1943 r., żydowscy bojownicy z ŻOB i ŻZW stawili zbrojny opór oddziałom niemieckim, które przystąpiły do likwidacji warszawskiego getta. „Są takie piękne słowa: godność, człowieczeństwo. Tego broniliśmy” – mówił o podjętej wtedy walce Marek Edelman, jeden z przywódców zrywu.
Zmarł Symcha Rotem-Kazik - bohater dwóch Powstań - w Getcie Warszawskim i Warszawskiego; przez całą II wojnę światową walczył o niepodległość Polski i godność człowieka - napisał w niedzielę na Twitterze premier Mateusz Morawiecki o zmarłym w wieku 94 lat ostatnim uczestniku powstania w getcie.
Zmarł ostatni uczestnik powstania w getcie warszawskim, łącznik Żydowskiej Organizacji Bojowej (ŻOB) Symcha Ratajzer-Rotem - poinformował w sobotę polski ambasador w Izraelu Marek Magierowski na Twitterze polskiej placówki dyplomatycznej.
19 kwietnia 1943 r. żydowscy bojownicy z ŻOB i ŻZW stawili zbrojny opór oddziałom niemieckim, które przystąpiły do likwidacji warszawskiego getta. W trwających blisko miesiąc walkach wzięło udział ok. tysiąca słabo uzbrojonych powstańców. Niemcy przeciwstawili im ponad 2 tys. żołnierzy. "Są takie piękne słowa: godność, człowieczeństwo. Tego broniliśmy" - mówił o podjętej wtedy walce Marek Edelman, jeden z przywódców powstania.
Zginęli walcząc za godność, za wolność, ale walcząc także i za Polskę, bo byli polskimi obywatelami - mówił prezydent Andrzej Duda podczas czwartkowych obchodów 75. rocznicy wybuchu powstania w warszawskim getcie, które odbyły się przed pomnikiem Bohaterów Getta.
W sensie ideologicznym to było zwycięstwo, ponieważ udało się tymi wydarzeniami zainteresować światową opinię publiczną. Dla żołnierzy żydowskich najważniejsze było to, aby móc walczyć - powiedział PAP dr Marcin Urynowicz z Biura Badań Historycznych IPN.