Agent KGB Bohdan Staszyński w 1959 r. w Monachium zabił szefa Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów (OUN) Stepana Banderę. Dwa lata później zamachowiec zerwał z sowieckimi służbami i uciekł do RFN. O jego relacji spisanej w więzieniu pisze niemiecki dziennik „Sueddeutsche Zeitung”.
O rzezi wołyńskiej napisano w ostatnim czasie dużo. Natomiast zbrodnia dokonana przez ukraińskich nacjonalistów na polskich mieszkańcach Galicji Wschodniej wciąż pozostaje niezbadanym i w dużej mierze nieobecnym w świadomości społecznej tematem. Nad nim właśnie postanowił pochylić się Damian Karol Markowski.
W Puźnikach na Ukrainie specjaliści polscy i ukraińscy odnaleźli zbiorowy dół, w którym w 1945 r. złożono ciała pomordowanych mieszkańców wsi, ofiar ukraińskich nacjonalistów. Wystąpiono do władz ukraińskich o zgodę na przeprowadzenie ekshumacji - podał w piątek na Twitterze minister w KPRM Michał Dworczyk.
Pod pojęciem „rzezi wołyńskiej” rozumie się wszystkie zbrodnie UPA na Polakach. Wołyń stał się słowem kluczem. A gdzieś zaczęło umykać to, że „czerwone noce”, jak nazywał je dowódca samoobrony Przebraża Henryk Cybulski, zdarzyły się też poza Wołyniem i obejmowały ogromny obszar – od Karpat po Wołyń i od rzeki Zbrucz aż za San – mówi PAP dr Damian Markowski, autor książki „W cieniu Wołynia. Antypolska akcja OUN i UPA w Galicji Wschodniej 1943–1945”, która ukazuje się w połowie sierpnia.
To co wydarzyło się na Wołyniu to była zbrodnia ludobójcza. Uważam, że Ukraińcy powinni to jednoznacznie przyznać. Jestem przekonany, że do tego dojdziemy - powiedział we wtorek w RMF FM wiceszef MSZ Paweł Jabłoński. Dodał, że Ukraina powinna rozwiązać też sprawę ekshumacji ofiar rzezi.
W Archikatedrze Oliwskiej w Gdańsku otwarto we wtorek wystawę „Ks. Józef Waląg. Uniżać się nie będę…”, przygotowaną przez IPN. Ekspozycja prezentuje życiorys kapelana Armii Krajowej oraz Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość”, organizatora samoobrony przed UPA.
Prezydent Elbląga i przewodniczący Rady Miasta Elbląga wysłali do władz ukraińskiego Tarnopola list, w którym wyrazili zaniepokojenie z powodu nazwania w tym mieście stadionu im. Romana Szuchewycza - poinformował elbląski magistrat.
We wsi Pawliwka (dawny Poryck) w obwodzie wołyńskim na Ukrainie odbyły się w sobotę uroczyste obchody oraz nabożeństwo ekumeniczne z okazji 77. rocznicy kulminacji zbrodni wołyńskiej popełnionej przez ukraińskich nacjonalistów na ludności polskiej. W Porycku zginęło ok. 200 Polaków.
Relacje z Ukrainą należy budować na pamięci i prawdzie; będziemy czynić wszystko, aby polskie ofiary zbrodni ukraińskich nacjonalistów zostały godnie upamiętnione - podkreślił w sobotę Jan Józef Kasprzyk, szef Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych.