W niedzielę w Berlinie odbył się Bieg Pamięci Bohaterów Powstania Warszawskiego 1944. „Szczególnie tutaj, w Niemczech, musimy o tym pamiętać, ponieważ trwa trudny proces przypominania Niemcom o niewygodnych kartach ich historii” – mówi PAP ambasador RP w Berlinie Dariusz Pawłoś, który był także jednym z uczestników wydarzenia.
W słoneczne niedzielne przedpołudnie uczestnicy, zorganizowanego przez Ambasadę RP w Niemczech, Biegu Pamięci Bohaterów Powstania Warszawskiego 1944 spotkali się przed jednym z najpiękniejszych berlińskich zabytków - Pałacem Charlottenburg. Trzykilometrowa trasa wiodła wokół pałacowego parku, bardzo licznie odwiedzanego przez berlińczyków.
"Dzisiejszy bieg upamiętnia bohaterów Powstania Warszawskiego, zarówno bohaterskich żołnierzy Armii Krajowej, jak i ludność cywilną Warszawy" - powiedział PAP na krótko przed startem do biegu ambasador RP w Berlinie Dariusz Pawłoś. "Szczególnie tutaj w Niemczech musimy o tym pamiętać, ponieważ trwa trudny proces przypominania Niemcom o niewygodnych kartach ich historii, proces rozliczania się z przeszłością".
Zdaniem ambasadora "aby budować autentyczną, wspólną, solidarną Unię Europejską trzeba niewyjaśnione sprawy z historii ostatecznie rozwiązać. Chcemy nie tylko przypominać o bohaterach, ale także pokazać, że jest to nasza wspólna, bardzo trudna historia, a Powstanie Warszawskie jest takim momentem, który jest najtragiczniejszy".
"Ten bieg wpisuje się w działania naszej placówki. Cieszymy się bardzo, że tym razem dołączył do nas nowy attache obrony pan pułkownik Mirosław Klimczak, który zaprosił również swoich kolegów z attachatów obrony innych krajów, natowskich i nie tylko. Jest to bieg, który łączy i Polonię, i naszych niemieckich partnerów oraz partnerów z całego świata" - powiedział polski dyplomata, podkreślając wkład Polonii, a zwłaszcza polskich trenerów młodzieży w organizację wydarzenia.
"Dzisiejszy bieg to przede wszystkim pokazanie naszej historii, pokazanie naszych bohaterów i tego, że pamięć o nich jest dla nas bardzo ważna. Ta historia jest wielu osobom nieznana, a dla nas Powstanie Warszawskie jest bardzo ważne i powinniśmy to uwypuklać" - powiedział PAP attache obrony pułkownik Mirosław Klimczak.
W krótkim wystąpieniu przed startem do biegu ambasador Pawłoś przypomniał, że 79 lat temu polska Armia Krajowa wspierana przez inne formacje w tym również przez żołnierzy brytyjskich, amerykańskich wznieciła powstanie w Warszawie, żeby przeciwstawić się niemieckiemu okupantowi, a jednocześnie, żeby wyzwolić stolicę kraju przed zbliżającą się Armią Czerwoną. To wydarzenie kosztowało życie prawie 20 tysięcy powstańców i około 180 tysięcy mieszkańców Warszawy, którzy zginęli w trakcie powstania w masowych egzekucjach. Później pół miliona warszawiaków zostało wypędzonych ze stolicy do niemieckich obozów koncentracyjnych, na roboty przymusowe do III Rzeszy bądź też zostali wysiedleni i rozproszeni w okupowanej Polsce.
Powstanie Warszawskie, które wybuchło 1 sierpnia 1944 r. o godz. 17.00, było największą akcją zbrojną podziemia w okupowanej przez Niemców Europie.
Z Berlina Berenika lemańczyk (PAP)
bml/ tebe/