Wystawę plenerową „1980. Jedno plemię” otwarto we wtorek na szczecińskim pl. Solidarności. Ma przypominać m.in. wydarzenia Sierpnia’80 w ich 40. rocznicę.
Ekspozycja ma – jak wskazali organizatorzy – przypomnieć czas "przełamania w polskim społeczeństwie poczucia marazmu, beznadziei, lęku przed przyszłością i nadciągającym wielkim kryzysem gospodarczym".
"Jest to ciekawa lekcja, pamiętamy te 16 miesięcy +Solidarności+, kiedy wydawałoby się, że naród jest zjednoczony jedną myślą i jednym celem. Potem dowiedzieliśmy się, że wolność jest rzeczą trudną i dziś właśnie widzimy mocniej niż kiedykolwiek, że tak jest i nadal wiąże się ona z dokonywaniem wyborów. Ale o to nam chyba właśnie chodziło – żebyśmy tych wyborów dokonywali sami" – powiedział we wtorek podczas otwarcia wystawy dyrektor Muzeum Narodowego w Szczecinie Lech Karwowski.
Wystawa ukazuje wydarzenia na Pomorzu Zachodnim i w Szczecinie – na tle wydarzeń ogólnopolskich – które rozpoczęły drogę ku zmianie systemu politycznego w Polsce. Przypomina przede wszystkim wielki strajk w stoczni im. Adolfa Warskiego. Zarówno w Szczecinie, jak i w Gdańsku, strajkujący postulowali na pierwszym miejscu powołanie niezależnych samorządnych związków zawodowych. "To precedens w skali świata, który się wcześniej nie zdarzył i który się – myślę – już nigdy nie zdarzy. 40 lat temu szczecinianie pokazali władzy gest Kozakiewicza. Kilka dni wcześniej zrobili to robotnicy w Gdańsku. Ale nie chodziło tylko o podwyżki. Myślę, że wtedy zrealizowali postulat ks. (Jana) Twardowskiego, który w jednym z wierszy pisał +uwierz w siebie większego od siebie+" – wskazała kuratorka wystawy Agnieszka Kuchcińska-Kurcz.
Dodała, że "Solidarność" upomniała się wówczas o prawdę historyczną, a także "przywróciła znaczenie słowom".
"Wtedy, 40 lat temu dla mnie najświętszym słowem w tym społecznym znaczeniu stało się słowo +solidarność+, które oznacza, że wobec represji, wobec biedy, nikt nie jest sam" – mówił opozycjonista, przewodniczący Ogólnopolskiej Międzybibliotecznej Komisji Porozumiewawczej "Solidarności" Przemysław Fenrych.
Wskazał, odnosząc się do wydarzeń na Białorusi, że takiej solidarności potrzebują obecnie wschodni sąsiedzi Polski. Apelował o to, by myśleć o niej konkretnie, pomagając protestującym Białorusinom.
Wystawę na pl. Solidarności będzie można oglądać do końca października.
30 sierpnia 1980 r. podpisano Porozumienia Szczecińskie, kończące sierpniowe strajki 1980 r. na Pomorzu Zachodnim. Było to pierwsze z porozumień zawartych pomiędzy strajkującymi robotnikami a rządem PRL. Kolejne podpisano następnego dnia w Gdańsku. Porozumienia Sierpniowe doprowadziły do powstania NSZZ "Solidarność" - pierwszej w krajach komunistycznych, niezależnej od władz, legalnej organizacji związkowej - i stały się początkiem przemian z 1989 r. - obalenia komunizmu i wyjścia z systemu jałtańskiego.
Pierwsze strajki latem 1980 roku były reakcją na podwyżki cen mięsa i wędlin, wprowadzone przez ówczesną ekipę Edwarda Gierka. W połowie sierpnia 1980 r. zaczęły się strajki na Wybrzeżu.(PAP)
autorka: Elżbieta Bielecka
emb/ wj/