19 filmów, wśród nich najnowsze obrazy Jana Komasy, Agnieszki Holland, Xawerego Żuławskiego, Macieja Pieprzycy i Jacka Borcucha, powalczy o Złote Lwy w Konkursie Głównym 44. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. Impreza rozpocznie się w poniedziałek i potrwa do soboty.
11 lipca obchodzony jest Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II RP. W czwartek przypada 76. rocznica tzw. krwawej niedzieli, gdy w ok. 100 miejscowościach na Wołyniu doszło do największej fali mordów na Polakach.
Sprawa o zadośćuczynienie za krzywdy wyrządzone przez system totalitarny na rzecz syna żołnierza wyklętego Józefa Kurasia pseudonim „Ogień”, wróciła na wokandę. W czwartek zajął się nią Sąd Apelacyjny w Krakowie, który zwróci się do IPN o dodatkowe dokumenty.
76 lat temu, 11 i 12 lipca 1943 r., UPA dokonała skoordynowanego ataku na polskich mieszkańców 150 miejscowości na Wołyniu. Była to kulminacja trwającej już od początku 1943 r. fali mordowania i wypędzania Polaków z ich domostw, w wyniku której na Wołyniu i w Galicji Wschodniej zginęło ok. 100 tys. Polaków.
Na defiladę z okazji Święta Wojska Polskiego pod hasłem „Wierni Polsce”, która w tym roku upamiętni w Katowicach 100. rocznicę I powstania śląskiego, zaprosił w czwartek mieszkańców kraju i regionu minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak.
MSZ Ukrainy potępiło w czwartek zbrodnię dokonaną przez ukraińskich nacjonalistów na ludności polskiej na Wołyniu, oświadczając, że nie zgadza się z „jednostronną i upolitycznianą oceną” tych wydarzeń przez polskich polityków i dyplomatów.
Na obaleniu premiera Waldemara Pawlaka w 1995 r. najwięcej stracił Wałęsa, bo wyhodował Kwaśniewskiego jako swego konkurenta w wyborach prezydenckich, z kolei Józef Oleksy popełnił największy błąd w swoim życiu, biorąc fotel szefa rządu – mówi PAP Michał Strąk, polityk PSL, minister-szef URM w latach 1993–1995, członek Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji w latach 1995–2001, politolog.
Warunkiem upamiętnienia zbrodni na Wołyniu jest to, żeby strona ukraińska zgodziła się na przeprowadzenie ekshumacji po to, żeby można było oznaczyć groby, żeby potomkowie znali miejsca, w które mogą pojechać, gdzie mogą zapalić znicz - powiedział w czwartek w Warszawie prezydent Andrzej Duda.
Podczas prac ziemnych przy budowie obwodnicy Stalowej Woli i Niska (Podkarpackie) natrafiono na szczątki dwóch żołnierzy z czasów I wojny światowej – poinformował PAP Bartosz Wysocki z rzeszowskiego oddziału GDDKiA.
Pamiętamy o bestialsko pomordowanych Polakach. Pamiętamy również o naszych sąsiadach Ukraińcach, którzy z narażeniem życia ostrzegali Polaków – mówił w czwartek podczas bielskich obchodów 76. rocznicy tzw. rzezi wołyńskiej kresowiak Stanisław Ferensowicz.
Kilkaset osób uczestniczyło we Wrocławiu w obchodach 76. rocznicy ludobójstwa na polskiej ludności dokonanego na dawnych Kresach RP przez ukraińskich nacjonalistów spod znaku OUN-UPA. Na Dolnym Śląsku mieszka najwięcej kresowian przesiedlonych ze Wschodu.