Na terenie Międzynarodowych Targach Poznańskich odsłonięto tablicę upamiętniającą posiedzenie Zgromadzenia Narodowego, które odbyło się tu w piątek z okazji jubileuszu 1050-lecia chrztu Polski i początków polskiej państwowości.
Jeszcze przed "rozmową pozyskaniową" z 21 grudnia 1970 r. Lech Wałęsa relacjonował kpt. SB Edwardowi Graczykowi przebieg wydarzeń Grudnia'70. w Gdańsku - wynika z notatki pochodzącej z teczki personalnej TW "Bolka", udostępnionej przez IPN.
Prawda, nawet bolesna jest czymś, co się Polakom należy - uważa PiS; klub Kukiz'15 proponuje abolicję dla tych, którzy nielegalnie przechowują akta służb, PO podkreśla zasługi Lecha Wałęsy. Według pozostałych klubów, nie należy się śpieszyć z oceną akt dot. Wałęsy.
W dokumentach IPN z teczki tajnego współpracownika SB "Bolka", którego współpraca miała się zakończyć w 1976 r., jest prośba z listopada 1986 r. o zgodę na zniszczenie meldunku "Bolka" ze stycznia 1971 r., użytego do tajnej operacji SB kompromitowania Lecha Wałęsy przed Komitetem Noblowskim.
Wśród ujawnionych przez IPN dokumentów znajdują się doniesienia tajnego współpracownika o ps. "Bolek" dotyczące wydarzeń w Stoczni Gdańskiej na przełomie kwietnia i maja 1971 r. Doniesienia zawierają informacje o konkretnych osobach zaangażowanych w prace komitetu strajkowego.
W poniedziałek IPN udostępnił dziennikarzom dokumenty dotyczące agenta SB "Bolka", zabezpieczone w domu Czesława Kiszczaka. W teczce pracy - według załączonego do niej spisu - znajduje się 110 informacji, relacji, notatek oficerów SB ze spotkań z "Bolkiem".
Tajny współpracownik SB "Bolek" miał ujawnić 22 stycznia 1971 r., że elektryk Kozłowski z jego wydziału w stoczni w czasie wydarzeń grudnia 1970 r. w Gdańsku przejął radiowóz MO i broń - głosi "doniesienie" sporządzone przez kpt. Edwarda Graczyka z SB.
Z reguły nie ma problemu z wykryciem sfałszowanego podpisu przy prawidłowym stosowaniu metody graficzno-porównawczej – wskazuje adiunkt w Katedrze Kryminalistyki Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Śląskiego dr hab. Marek Leśniak.
Rada Fundacji Ucieczka, Wypędzenie, Pojednanie wybrała w poniedziałek Gundulę Bavendamm na nową szefową fundacji, której głównym zadaniem jest utworzenie w Berlinie ośrodka dokumentacyjno-informacyjnego poświęconego przymusowym migracjom w XX wieku.
5 października 1973 r. TW "Bolek" oświadczył oficerowi prowadzącemu, że zdecydował się odmówić dalszej współpracy, ponieważ nie dostaje za nią żadnych pieniędzy - wynika z dokumentów udostępnionych przez IPN.
W udostępnionych przez IPN dokumentach TW "Bolka" jest m.in. upomnienie, sformułowane po jego adresem przez oficera prowadzącego, po tym jak na zebraniu stoczniowym w 1971 roku poparł pomysł postawienia tablicy, upamiętniającej ofiary wydarzeń grudniowych z 1970 roku.