101 lat temu, w nocy z 23 na 24 stycznia 1915 roku, wojska rosyjskie przypuściły atak na pozycje legionistów pod wsią Rafajłowa, leżącą w paśmie górskim Gorgany. Polacy, mimo że zaskoczeni, odrzucili rosyjskie natarcie nie dopuszczając do zajęcia przez wroga Przełęczy Rogodze Wielkie, w tym tzw. Drogi Legionów.
Wykrywały miny, nosiły meldunki, ostrzegały przed atakami wroga, ratowały z wody rozbitków. Na polu bitwy osłaniały ludzi własnym ciałem. Dodawały otuchy opiekunom, choć same przeżywały koszmar. Ginęły jak żołnierze, bohatersko lub przez nieuwagę, wykonując rozkazy przełożonych. Po wojnie otrzymały medale i państwowe odznaczenia. A jednak tak mało o nich wiemy. Zwierzęta służące w armii przepadły w bezimiennym morzu kawaleryjskich koni.
71 lat temu, w nocy z 17 na 18 stycznia 1945 roku, na kilkadziesiąt godzin przed wkroczeniem Armii Czerwonej do Łodzi, ewakuujący się z miasta Niemcy dokonali masakry ok. 1,5 tys. osób przetrzymywanych w więzieniu na Radogoszczu, w zdecydowanej większości Polaków.
Podczas II wojny światowej na terenie Portugalii ukrywało się blisko 12 tys. obywateli polskich. Większość z nich udała się następnie do Wielkiej Brytanii, USA, a także Brazylii i Kanady. Od początku pojawienia się w Portugalii traktowali swój pobyt jako schronienie tymczasowe.
Historią powinni zajmować się wyłącznie historycy, a nauki historyczne należy oddzielać od sfery pamięci zbiorowej twierdzi Georges Mink, autor książki "Polska w sercu Europy” (Pologne au coeur de l’Europe), która ukazała się na półkach księgarskich we Francji. Jest to pierwsza od wielu dziesięcioleci synteza dziejów Polski na rynku francuskim, przedstawiająca je z perspektywy socjologicznych badań nad pamięcią.
[…] U początku stoi pogarda (moja) dla Historii „powszechnej” i oficjalnej, historii zajmującej się masowymi Ruchami, masowymi ideologiami, przemijającymi kadencjami Rządów, terrorem władzy, masowymi wojnami, masowymi zbrodniami... Naprzeciw tych „potęg” stoi Mała, Biedna, Bezbronna, ale wspaniała Historia indywidualnego ludzkiego życia. […]
Rotmistrz Witold Pilecki – dobrowolny więzień i twórca konspiracji wojskowej w KL Auschwitz, uciekinier z tego obozu i uczestnik Powstania Warszawskiego, po wojnie oficer II Korpusu gen. Władysława we Włoszech, stracony został w więzieniu na Mokotowie 25 maja 1948 r. Józef Cyrankiewicz – również więzień obozu oświęcimskiego, kiedy został dokonany mord sądowy na Pileckim – był od kilkunastu miesięcy premierem PRL.
W związku ze stosowaną w czasie II wojny światowej przez Niemców zasadą odpowiedzialności zbiorowej ofiarami represji ze strony okupantów padały często całe rodziny, dziesiątki a nawet setki mieszkańców danej miejscowości.
Historia nie może dziś dzielić Polaków i Ukraińców. Nie oznacza to jednak, że powinniśmy unikać trudnych tematów z przeszłości – pisze wiceprezes IPN dr Paweł Ukielski w zwiazku z oficjalną wizytą prezydenta RP Andrzeja Dudy w stolicy Ukrainy. W 12-osobowej delegacji, towarzyszącej prezydentowi, jest między innymi prezes Instytutu Pamięci Narodowej dr Łukasz Kamiński.
Po wprowadzeniu stanu wojennego w nocy z 12 na 13 grudnia 1981 r. władze PRL sięgnęły po szereg represji – ludzi wyrzucano z pracy (głównie w wyniku tzw. weryfikacji kadr, będących de facto czystkami politycznymi), aresztowano, internowano, zmuszano do pospisywania tzw. lojalek, czyli deklaracji lojalności. Pod koniec 1982 r. sięgnięto również po inną broń – wysyłanie do wojska działaczy opozycji.