120 lat temu, 16 czerwca 1899 r., urodził się Konstanty Rokicki – polski dyplomata, który fałszując paszporty Paragwaju, uratował od śmierci setki Żydów. On osobiście, bo tzw. Grupie Berneńskiej, do której należał, życie zawdzięcza ich kilka tysięcy.
Gdy jechali na mundial, niewiele od nich oczekiwano. Miesiąc wystarczył, by stali się narodowymi bohaterami. Na ulicach witały ich nieprzebrane tłumy, na salonach przyjmowali Edward Gierek i Piotr Jaroszewicz. 45 lat temu, 13 czerwca 1974 r., rozpoczęły się w Niemczech X Mistrzostwa Świata w Piłce Nożnej, na których polscy zawodnicy sensacyjnie zajęli trzecie miejsce.
Osądzenie oskarżonych o udział w największej zbrodni stanu wojennego – strzelaniu do górników w kopalniach „Wujek” i „Manifest Lipcowy” – okazało się niezwykle trudne. W ciągu 30 lat od upadku PRL wielokrotnie podejmowano próby pociągnięcia do odpowiedzialności sprawców tej tragedii.
65 lat temu, 8 czerwca 1954 r., publicysta i pisarz Stanisław Cat-Mackiewicz stanął na czele Rządu RP na Uchodźstwie. W ciągu dwunastu miesięcy pełnienia tej funkcji działał na rzecz zjednoczenia emigracji. Rok po rezygnacji z urzędu powrócił do komunistycznej Polski.
75 lat temu, 7 czerwca 1944 r., premier Stanisław Mikołajczyk spotkał się w Waszyngtonie z prezydentem USA Franklinem D. Rooseveltem. Rozmowa była pierwszą z kilku pomiędzy tymi politykami i jednocześnie jednym z momentów, w których rząd RP przekonał się o rzeczywistych celach polityki aliantów oraz ich stosunku do polskich interesów.
75 lat temu, 6 czerwca 1944 r., rozpoczęła się operacja „Overlord”. Jej pierwsza faza – lądowanie w Normandii – pozwoliła aliantom utworzyć w Europie drugi front, który w ciągu niespełna roku doprowadził do pokonania Niemiec. Mieli w tym udział również Polacy.
30 lat temu, 4 czerwca 1989 r., na mocy porozumień między władzami PRL a częścią opozycji odbyły się częściowo wolne wybory parlamentarne. Zwycięstwo „S” otworzyło nową epokę w najnowszych dziejach Polski oraz wpłynęło na proces upadku komunizmu w Europie Środkowej.
40 lat temu, 2 czerwca 1979 r., Karol Wojtyła po raz pierwszy odwiedził Polskę jako papież Jan Paweł II. Pielgrzymka, która w dużym stopniu zapoczątkowała też rozpad systemu komunistycznego, wywołała w kraju nieopisany entuzjazm i równie wielkie obawy władz.
Patrząc z perspektywy 30 lat na kampanię wyborczą PZPR w wyborach czerwcowych 1989 r., można odnieść wrażenie, że ówcześni kandydaci partii poruszali się po scenie publicznej niczym ludzie o ograniczonej poczytalności: nie rozpoznawali konwencji społecznej, w jakiej przyszło im funkcjonować, przez co ich zachowania wydawały się operetkowe.
Wybory kontraktowe z czerwca 1989 r. miały – jak się powszechnie uważa – dwie tury (4 i 18 czerwca). Jednak ich plebiscytowy charakter oraz taktyka przyjęta przez stronę solidarnościową, a dokładnie jej część skupioną wokół Wałęsy, sprawiły, że de facto parlamentarzystów późniejszego OKP wybrano nie w czerwcu, lecz w kwietniu 1989 r., w swoistych prawyborach.
Pierwsza pielgrzymka Jana Pawła II do kraju w dniach 2–10 czerwca 1979 r. była dla działaczy opozycji wydarzeniem ważnym. Odnieśli się do niej na łamach wydawanej przez siebie prasy czy przez okolicznościowe oświadczenia, a później mniej lub bardziej obszernie ją relacjonowali i analizowali.