Niewątpliwie musimy przygotować raport dotyczący polskich strat wojennych poniesionych w wyniku działań rosyjskich w trakcie II wojny światowej; prace mogą być trudniejsze, niż w przypadku raportu ws. strat poniesionych z rąk Niemiec - oświadczył we wtorek w Studiu PAP poseł PiS Arkadiusz Mularczyk.
Szef MSZ Zbigniew Rau podpisał w poniedziałek notę dyplomatyczną, która ma być przekazana MSZ Niemiec ws. reparacji wojennych. Według Raua uregulowanie kwestii następstw agresji i okupacji niemieckiej powinno obejmować m.in. wypłacenie odszkodowania za wyrządzone szkody materialne i niematerialne.
Nurkowie minerzy z 13. Dywizjonu Trałowców z Gdyni we wtorek rozpoczną neutralizację min i bomb lotniczych, które znajdują się wewnątrz i na podejściu do gdyńskiego portu. Akcja minerów ma potrwać 7 dni. Wojsko na ten czas wprowadzi strefy bezpieczeństwa.
Ponieważ Niemcy nie chcą rozmawiać o reparacjach za zniszczenia dokonane przez nich w czasie II wojny światowej, Polska powinna pozwać ich przed międzynarodowy trybunał – mówił PAP w wywiadzie w sierpniu Daniel Kawczynski, brytyjski poseł polskiego pochodzenia.
Polska nigdy nie zrzekła się reperacji wojennych ze strony Niemiec, takich zapisów nie ma w żadnym obowiązującym dokumencie prawnym – mówił w rozmowie z PAP europoseł prof. Zdzisław Krasnodębski. Ocenił że, droga prawna do uzyskania takich reparacji na pewno będzie trudna.
Straty Polski w wyniku rozpętanej przez Niemców wojny to 6 bilionów 220 mld 609 mln złotych – czytamy w opublikowanym 1 września raporcie o stratach podczas II wojny światowej. Roszczenia odszkodowawcze Polski wobec Niemiec nie wygasły i nie uległy przedawnieniu – zaznaczają autorzy raportu.
To historyczny dzień, spełnienie marzeń pokoleń Polaków i moment dziejowej sprawiedliwości; to także wielka zasługa całego obozu patriotycznego – powiedział poseł PiS Arkadiusz Mularczyk po podpisaniu przez szefa MSZ Zbigniewa Raua noty dyplomatycznej ws. reparacji wojennych od Niemiec.
Szef MSZ Zbigniew Rau podpisał notę dyplomatyczną dot. reparacji od Niemiec. Polska nigdy się odszkodowań nie zrzekła. PRL-owska uchwała, na którą powołuje się wielu, nigdy nie istniała; nie ma jej w Dzienniku Ustaw ani Monitorze Polskim z tamtych czasów - napisał poseł PiS Marek Kuchciński.
Odszkodowania wojenne od Niemiec to żadna sprawa polityczna, tylko sprawa honoru narodu polskiego i coś, co się nam po prostu należy. Nikt wcześniej nie policzył tych strat. My poświęciliśmy na to kilka lat i teraz nadszedł czas, by o nie wystąpić – powiedział szef MEiN Przemysław Czarnek.
Przemierzył ponad 3,5 tys. km by odnaleźć ojca. Później był najmłodszym żołnierzem armii Andersa. Kpt. Krzysztof Flizak jest bohaterem filmu dokumentalnego „Monte Cassino – Ostatni rozdział” pokazanego w piątek na Festiwalu Filmowym Niepokorni Niezłomni Wyklęci w Gdyni.