W Białymstoku odbyły się w piątek główne uroczystości XV Międzynarodowego Marszu Żywej Pamięci Polskiego Sybiru. To uroczystość religijno-patriotyczna, która ma przypominać historię wywózek na Wschód i upamiętniać tych, którzy z zesłania nie wrócili.
W Białymstoku rozpoczęły się w czwartek obchody związane z XV Międzynarodowym Marszem Żywej Pamięci Polskiego Sybiru. Otwarto wystawę na 15-lecie tej inicjatywy, wieczorem na stadionie miejskim odbędzie się koncert zespołów Lao Che i Kult.
Powojenne losy wywiezionych na Wschód ma przypominać i upamiętniać 15. Międzynarodowy Marsz Żywej Pamięci Polskiego Sybiru, który w dniach 10-11 września odbędzie się w Białymstoku. Jego hasło to: "Koniec wojny, 1945-1989 nowe zniewolenie".
25 lat temu, 1 lipca 1990 r., zmarł szef KGB gen. Iwan Sierow - organizator deportacji obywateli polskich w głąb ZSRS w latach 1939-41. W czasie wojny Sierow odpowiadał za aresztowania żołnierzy AK i rozbicie struktur Polskiego Państwa Podziemnego.
Plenerową wystawę "Zbrodnia Katyńska" przygotowaną przez łódzki oddział Instytutu Pamięci Narodowej będzie można oglądać od piątku 10 kwietnia na rynku łódzkiej Manufaktury. Kilkanaście dni później jej poszerzona wersja prezentowana będzie w Muzeum Miasta Zgierza.
Prezydent Bronisław Komorowski, rodziny ofiar, kombatanci wzięli w piątek udział w uroczystości upamiętniającej 75. rocznicę zbrodni katyńskiej przed Grobem Nieznanego Żołnierza. "Pamięć o zbrodni katyńskiej jest zobowiązaniem do pracy na rzecz Polski"- mówił prezydent.
"Ziemia przeklęta" czy "lodowe piekło" - tak Syberię określali Polacy deportowani podczas wojny w głąb ZSRR. Jak szacują historycy represje dotknęły ok. 500 tys. polskich obywateli. Ich wspomnienia były elementem wtorkowej konferencji w Senacie.