Bitwa stoczona u bram Warszawy w sierpniu 1920 roku miała równie przełomowe znaczenie jak Maraton czy Waterloo. Jej wynik bowiem miał zasadniczy wpływ na wydarzenia polityczne z lat dwudziestych i trzydziestych, na przebieg drugiej wojny światowej, na układ pokojowy z roku 1945 i na postawy europejskich mężów stanu epoki – pisze Adam Zamoyski.
„Czas nieubłaganie oddala od nas heroiczne dzieje ukraińskich walk narodowo-wyzwoleńczych z lat 1917-1921, kiedy po kilku wiekach pozostawania pod władzą rosyjskich monarchów Ukraińcy zaczęli tworzyć własne niezależne i suwerenne państwo, dla którego obrony powstała odrodzona ukraińska armia, kontynuująca sławne tradycje kozackie” – czytamy.
Dlaczego wenecjanki nosiły buty na liczących ponad pół metra koturnach, a warszawianki paradowały po ulicach w fioletowych sukniach? Z jakiego powodu dyrektorzy Opery Sempera w Dreźnie nie musieli martwić się o pieniądze? Książka Beaty Janowskiej „Wędrówki przez czas” aż skrzy się od ciekawostek dotyczących m.in. Paryża, Wenecji, Gandawy, Drezna, Lwowa czy Warszawy.
Ravensbrück to jedyny kobiecy obóz koncentracyjny na terenie Niemiec. „Obóz, przez którego bramy przeszło około 132 000 kobiet 27 narodowości, w tym najwięcej Polek, w którym znalazły śmierć dziesiątki tysięcy kobiet” – czytamy.
Benjamin Franklin – myśliciel i polityk, który stworzył podwaliny tożsamości narodowej Amerykanów oraz został wzorem dla przyszłych pokoleń. Z książki dowiadujemy się również, że był on także człowiekiem renesansu: naukowcem, wynalazcą, przedsiębiorcą, dyplomatą, pisarzem oraz strategiem.
„I to jest właśnie istota mitu: mit pamięta. Ale mit pamięta co innego niż historia. Pamięta to, co jest osobistym ulubieniem i osobistą zgrozą, co wypływa z natury człowieka. Nie pamięta dokumentów, wyraża raczej sen niż jawę, postać rzeczy idealną, zarówno w złym, jak w dobrym, wyraża los nieprzetłumaczalny na żaden język historyczny, niezmienny los śmiertelników skazanych na wyżywanie się w walce ze śmiercią” – zapisała Maria Kuncewiczowa.
„W lipcu Warszawa cieszyła się przepiękną pogodą, a wiadome wszystkim bliskie położenie dział sowieckich wydawało się tylko kolejnym zwiastunem jeszcze lepszej przyszłości. Piesi pławili się w promieniach słońca i traktowali wojska okupanta z lekceważeniem” – czytamy.
Wilhelm z Habsburgów, a z wyboru Ukrainiec, biseksualny playboy i hulaka, który nie oparł się nazizmowi, lecz i aliancki agent, który umiera w stalinowskim więzieniu – to bohater książki „Czerwony Książę” prof. Timothy'ego Snydera, która 29 lipca trafi do polskich księgarń.
„Warszawa wyróżniała się obecnością aż trzech szczebli policji politycznej. Siedzibę w niej miały nie tylko jej centrala, tj. część Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, lecz także struktury wojewódzkie. Służba Bezpieczeństwa działała w ramach Komendy MO m.st. Warszawy, następnie od roku 1967 przemianowanej na Komendę Stołeczną MO” – czytamy.