„Rewitalizacja przez likwidację” – tak określa działania reprywatyzacyjne na gdyńskim osiedlu Pekin Salcia Hałas w powieści „Potop”. Poetka opisuje bezradność i przerażenie mieszkańców zmagających się z machiną biurokracji i działaniami deweloperów. „To samo dzieje się w całym kraju” – podkreśla autorka.
„Dzisiaj zacząłem pisać coś w rodzaju pamiętnika. Podobno czynność ta – w dzisiejszych czasach – nie należy do najbezpieczniejszych. Za jedno zbędne słowo odpokutować może nie tylko autor. Dlaczego więc piszę? Powiedzmy, że przez przekorę – mam przecież dopiero siedemnaście lat. W tym wieku podobno wolno być przekornym. Najprawdopodobniej piszę jednak po to, aby coś robić lub aby mieć złudzenie, że coś robię” – zanotował Zbigniew Lubieniecki w 1947 r.
Ukraina, Donbas, przemysłowe miasteczko, które znalazło się na linii frontu - w takiej scenerii rozgrywa się "Internat", najnowsza powieść Serhija Żadana, który opowiada o wojnie, nie łącząc jej z polityką, odzierając z romantycznych mitów. "Internat" to studium wojny widzianej oczami cywilów.
„Niektórzy słyszeli o paczkach, które podczas wojny przychodziły do okupowanej Polski z tego kraju [tj. Portugalii]. Najmniej wiadomo o tym, że po kapitulacji Francji w czerwcu 1940 r. stała się ona jednym z najważniejszych etapów międzynarodowego exodusu tysięcy uciekinierów z większości krajów, do których wtargnęły wojska III Rzeszy, także Polaków” – czytamy w książce „Na wolność przez Lizbonę. Ostatnie okręty polskich nadziei”.
Publikację „Odrzuceni przez społeczeństwo” nt. nietypowych pochówków znalezionych w latach 2011-2013 na budowie gliwickich odcinków Drogowej Trasy Średnicowej, wydało Muzeum w Gliwicach. Spotkanie z autorami odbędzie się 22 lutego.
„Porządek publiczny i bezpieczeństwo to wartości, których ochrony podjęły się instytucje i organizacje Polskiego Państwa Podziemnego. (…) Instytucje państwa podziemnego zwalczały przestępczość zarówno pospolitą i bandytyzm, jak i szmalcownictwo, aż po szpiegostwo, kolaborację i zdradę” – czytamy.
„Teza Patryka Pleskota o mojej potrójnej tożsamości (polsko-francusko-żydowskiej) wzbudziła we mnie dodatkowe zainteresowanie. Nigdy nie łączyłem tych płaszczyzn tożsamościowych. Nagle uświadomiłem sobie, wędrując od korzeni rodzinnych po dzień dzisiejszy, że nie uda mi się uciec od potrójnej autoidentyfikacji, bez względu na wagę każdego z tych tożsamościowych punktów odniesienia” – pisze Georges Mink.
„Siłą naszego ducha […] jesteśmy. […] Przyszłość więc jest w zachowaniu ducha i wszystkiego, co krzepi, pomnaża, utrwala” – te słowa Józefa Ignacego Kraszewskiego zawarte w „Programie Polski” stały się mottem rocznicowej publikacji.