„Kończy się pewna epoka, zaczyna nowa, a moja książka wyrasta z tego przełomu, rodzi się w wyrwie. Występuję poniekąd w roli rozbitka z XX wieku, który pozostawia butelkę z instrukcjami, jak przetrwać okres wchodzenia w nowe, co ze sobą zabrać” - mówi Rafał Księżyk, dziennikarz, krytyk i pisarz, autor książki „Wywracanie kultury”.
„Tej powieści wyczekiwano z utęsknieniem. Zasadnym. Wszak przynieść miała ona odpowiedź na pytanie: +Dlaczego?+. Dlaczego naród niemiecki dał się +uwieść+ Hitlerowi i ideologii nazizmu? Dlaczego naród +poetów i myślicieli+ stał się na lat dwanaście ojczyzną +sędziów i katów” – czytamy we wstępie.
„Postrzeganie dwóch wojen światowych jako gwałtownych erupcji tych samych patologicznych niemieckich ambicji imperialnych jest równoznaczne z pomijaniem zasadniczych różnic między obydwoma konfliktami” – uważa Jesse Kauffman.
Józef Sigalin całe życie głęboko wierzył w komunizm, ale umierał jako człowiek rozczarowany partią. Choć nie wszystkie wyznawane przez niego wartości są mi bliskie, doceniam jego dorobek w dziele odbudowy powojennej Warszawy - powiedział PAP Andrzej Skalimowski, autor książki "Sigalin. Towarzysz odbudowy".
Doszły mnie słuchy, że tutejsi polscy współobywatele nie zachowują się tak jak powinni i jakby tego od nich oczekiwano – stwierdził cesarz Niemiec Wilhelm II w 1894 r. w przemówieniu do mieszkańców Torunia. Ta i inne wypowiedzi władcy działały na Polaków inaczej, niż wyobrażał to sobie kajzer.
Informacje o ponad 130 białostockich ulicach, które w ostatnich latach powstały lub zmieniły nazwy, można znaleźć w najnowszej publikacji Archiwum Państwowego w Białymstoku. To drugie, uzupełnione wydanie książki; znajdują się w niej opisy ponad 1 tys. ulic.
Kobiety inicjują zmiany w Iranie. To nie tylko aktywistki, ale i zwykłe dziewczyny, fashionistki, codziennie przesuwające granice obyczajowe modą, które nie pytają już mężów ani ojców o to, jak mają wyglądać - mówi PAP Aleksandra Chrobak, autorka książki „Fashionistki zrzucają czadory”.
Genialny strateg czy niepoprawny ryzykant, któremu w kilku kluczowych momentach dopisało szczęście? Człowiek kompromisu, umiejący dogadać się z największymi przeciwnikami, gdy interes kraju tego wymagał czy raczej nieznoszący sprzeciwu autokrata? Radykał i szczery zwolennik demokracji czy z ducha konserwatysta, z łatwością znajdujący wspólny język z kresowymi arystokratami? Trzeźwy realista, pełen zrozumienia dla słabości własnych i otoczenia? A może chorobliwy egocentryk, przekonany do tego stopnia o własnej wielkości, że zapragnął, aby po śmierci lekarze poszukiwali w jego mózgu naukowych dowodów na geniusz, jakim obdarzyć miał go los? Stawiając sprawę wprost: mąż opatrznościowy, bez którego nie byłoby niepodległej Polski, czy raczej jeden ze sprawców nieszczęść spadających na Polaków w pierwszych dekadach XX wieku?