Postaci Józefa Piłsudskiego poświęcono już ogromną liczbę publikacji. Biograficzne ujęcia przedstawiali, ci którzy mieli okazję śledzić jego poczynania na własne oczy, jak Władysław Pobóg-Malinowski czy Wacław Jędrzejewicz, a także ci, którzy refleksję snuli z dalszej perspektywy. Za najbardziej popularną uchodziła przez lata, krytyczna wobec Marszałka, praca Andrzeja Garlickiego, opublikowana w swej ostatecznej formie trzydzieści lat temu.
Kilkadziesiąt relacji świadków tragicznych wydarzeń w kopalni Wujek - strajkujących górników, okolicznych mieszkańców, a także m.in. udzielających im pomocy medyków - znalazło się w książce "Wujek '81. Relacje" wydanej przez Śląskie Centrum Wolności i Solidarności (ŚCWiS).
Komunistyczna Albania była jakby żywcem wyjęta z literatury Kafki i Orwella. Absurdy pojawiały się na każdym kroku - mówi PAP pisarka Małgorzata Rejmer. Jej najnowsza książka „Błoto słodsze niż miód” ukazała się nakładem wydawnictwa Czarne.
Dwa zwierzątka - Historyjka urodzona 11 listopada 1918 r. odpowiadająca młodszemu Historyjkowi na liczne pytania dotyczące historii międzywojennej Warszawy są bohaterami książki wydanej przez DSH. Szatę graficzną przygotował znany ilustrator i grafik Bohdan Butenko.
„Płomień” Leonarda Cohena to zapis rozrachunku ze śmiercią, ale nie chciałbym, żeby to odstraszało czytelników, bo obcowanie z tą poezją ma charakter kojący - mówi PAP Daniel Wyszogrodzki, tłumacz książki, która ukazała się 30 października w wydawnictwie Rebis.
Są takie książki dzieciństwa, które zapamiętujemy na całe życie. Niekiedy mają one ważny, może nawet decydujący wpływ na nasze decyzje podejmowane w dorosłym życiu. Moją książką młodych lat, do której wielokrotnie wracałem, były poniszczone, niekompletne, mocno pożółkłe stronice zbioru opowiadań Michaliny Mossoczowej „Z dawnych czasów”.
„Trudno oprzeć się wrażeniu, że Czechosłowacja jawiła się – i być może wciąż się jawi – przeciętnemu Polakowi jako kraj sielanki i anegdoty, pozbawiony dramatyzmu dziejów. […] w naszym spojrzeniu była duża dawka nieskrywanego protekcjonalizmu. A że wynikała ona przede wszystkim z niewiedzy, trudno nazwać to po latach inaczej niż tylko ignorancją” – pisze Mariusz Surosz.