Postaci dowódców i żołnierzy AK przypomni zainaugurowana w Krakowie wystawa Instytutu Pamięci Narodowej pt. „Armia Krajowa”. „Mimo wielkiej ofiary, którą ponieśli żołnierze, dzień 14 lutego 2022 roku mówi o miłości i zwycięstwie” – ocenił prezes IPN Karol Nawrocki.
Armia Krajowa to było jedno z największych osiągnięć polskiego państwa w historii w ogóle - powiedział w poniedziałek na konferencji z okazji 80. rocznicy powstania AK wicepremier, minister kultury Piotr Gliński.
To nie dla poklasku, nie dla pomników, nie dla zaszczytu blisko 400 tysięcy żołnierzy Armii Krajowej, a wśród nich 40 tysięcy wspaniałych kobiet, podjęło walkę z dwoma okupantami – podkreślił prezes IPN Karol Nawrocki podczas małopolskich obchodów 80. rocznicy powstania AK.
W Białymstoku odbyły się w poniedziałek w południe miejskie obchody 80. rocznicy utworzenia Armii Krajowej – jednej z największych podziemnych organizacji niepodległościowych w okupowanej Europie. Wcześniej w miejscach pamięci związanych z państwem podziemnym wieńce składali również m.in. wojewoda podlaski i marszałek województwa.
Jednym z naszych dzieł, świadczących o pomysłowości, solidarności, odwadze i organizacyjnej sprawności jest powstała 80 lat temu, 14 lutego 1942, Armia Krajowa – ocenił premier Mateusz Morawiecki. Pamiętajmy o setkach tysięcy bohaterów AK, dzięki którym istnieje wolna Polska – zaapelował.
„Tych zdjęć, które tutaj są zaprezentowane, w Internecie nie zobaczymy” – tłumaczył w poniedziałek Artur Chomicz z gdańskiego oddziału IPN, współtwórca ekspozycji. W Gdańsku odbył się wernisaż wystawy „Polskie Państwo Podziemne na Pomorzu 1939-1945”.
Prezydent Andrzej Duda, premier Mateusz Morawiecki i szef MON Mariusz Błaszczak upamiętnili powstanie Armii Krajowej. Skłaniamy się bohaterom AK z wiarą, że Polacy nigdy więcej nie będą musieli tworzyć państwa podziemnego – mówił Duda podczas uroczystości na warszawskich Powązkach.
Nie byłoby wielkiego ruchu Solidarności, nie byłoby opozycji antykomunistycznej bez Armii Krajowej. Dlatego, że ruch Solidarności wprost odwoływał się do tradycji Polskiego Państwa Podziemnego – ocenił szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych (UdSKiOR) Jan Józef Kasprzyk.