Tylko nieliczni prawosławni z północno-wschodniej Polski świętują Boże Narodzenie 25-26 grudnia. Zdecydowana większość wiernych Cerkwi w Podlaskiem Boże Narodzenie obchodzi bowiem według kalendarza juliańskiego, czyli trzynaście dni później.
Wśród dawnych tradycji bożonarodzeniowych w wielu miejscowościach m.in. na Śląsku, było mocowanie u powały niewielkiej choinki czubkiem w dół. Drzewko było symbolem życia, gwarantowało ciągłość wegetacji, płodność i łączność ze światem zmarłych.
Po okresie transformacji obserwujemy w Polsce postępującą komercjalizację świąt Bożego Narodzenia. W efekcie względy ekonomiczne gaszą duchowość, powodują też, że święto to przestaje być czasem umacniania więzi społecznych – uważa etnolog prof. Marian Grzegorz Gerlich.
Monumentalna, niezwykle barwna szopka wypełniła część bazyliki Matki Bożej Anielskiej w Kalwarii Zebrzydowskiej. To jedna z największych atrakcji bożonarodzeniowych sanktuarium, która przyciąga do świątyni nie tylko dzieci, ale także starszych pielgrzymów.
Mimo globalizacji świąt Bożego Narodzenie, wciąż przetrwała część lokalnych tradycji. Jedną z nich jest wielkopolski Gwiazdor, który 24 grudnia przynosi dzieciom prezenty - ale tylko tym grzecznym; na pozostałe czekają rózgi i zgniłe „pyry”.
Różnorodność tradycji związanej z Bożym Narodzeniem na Górnym Śląsku świadczy o jej dawności – wskazuje publicysta i znawca regionu Marek Szołtysek. Ma też swoje dwa filary – prezenty przynosi nie aniołek, a Dzieciątko, a jedną z głównych potraw są makówki.