Gdyby nie było Radomia, gdyby nie było tamtych zdarzeń, gdyby nie było tamtego bohaterstwa, może nie byłoby Solidarności - powiedział w sobotę prezydent Andrzej Duda podczas obchodów rocznicy Wydarzeń Radomskich 1976 roku.
Po proteście robotniczym w czerwcu 1976 r. przez lata mówiło się o Radomiu, jako o mieście „warchołów”. Zdaniem historyków ta propagandowa narracja władz PRL-u przylgnęła do Radomia na trwałe. Dlatego - jak podkreślają – należy nieustannie przedstawiać prawdziwy aspekt Czerwca’76.
Druga połowa tzw. dekady rządów Edwarda Gierka w istotny sposób przyczyniła się do erozji systemu komunistycznego w Polsce; decydenci już zdawali sobie sprawę, że społeczeństwo ich nie akceptuje - mówi dr Dariusz Iwaneczko, autor monografii "Zmierzch dekady Gierka. Polska południowo-wschodnia 1975-1980".
Czerwiec '76 r. jest kluczowy z powodu reakcji opozycji inteligenckiej, która szybko wyraziła publicznie protest przeciwko represjom wobec uczestników protestów, a także udzieliła im pomocy – mówi dr hab. Jan Skórzyński z Collegium Civitas. Taka była geneza powstania Komitetu Obrony Robotników - dodaje.
Druga połowa tzw. dekady rządów Edwarda Gierka w istotny sposób przyczyniła się do erozji systemu komunistycznego w Polsce; decydenci już zdawali sobie sprawę, że społeczeństwo ich nie akceptuje - mówi dr Dariusz Iwaneczko, autor monografii "Zmierzch dekady Gierka. Polska południowo-wschodnia 1975-1980".
Powstały w latach 1972-75 budynek Dworca Centralnego jest siódmą koncepcją projektu, który powstał już w roku 1946. Koszt budowy wyniósł 2 miliardy ówczesnych złotych a prace budowlane rozpoczęły się od… 2 koparek i 23 robotników.
Kandydatka na prezydenta Radomia, posłanka Marzena Wróbel (niezrz.) zadeklarowała poparcie dla pomysłu Solidarności dotyczącego budowy domu weterana dla uczestników Czerwca’ 76 z Radomia, Płocka i Ursusa. Zapowiedziała, że budowę placówki wpisze do programu wyborczego.
Ocenie rządów I sekretarzy KC PZPR poświęcona była środowa dyskusja historyków w Warszawie, towarzysząca promocji najnowszej książki prof. Eislera "Siedmiu wspaniałych". Wszyscy przywódcy PRL-u rządzili według narzuconych z Moskwy reguł - uznali badacze.
O specyfice zawodu stoczniowców, przemyśle metalowym, a także związkach zawodowych w ostatniej dekadzie PRL-u rozmawiali w czwartek w stolicy uczestnicy konferencji „Społeczeństwo polskie w latach 1980–1989”, która potrwa do piątku.