W poniedziałek 29 maja przypada 100. rocznica urodzin Johna F. Kennedy'ego, 35. prezydenta USA, który po niespełna trzech latach rządów zginął zamordowany w Dallas w Teksasie w wieku zaledwie 46 lat. Kennedy ucieleśniał tęsknotę Amerykanów za monarchią.
Szef komisji spraw zagranicznych Rady Federacji, wyższej izby rosyjskiego parlamentu, Konstantin Kosaczow w sobotę nazwał zmarłego Zbigniewa Brzezińskiego wybitną postacią polityki międzynarodowej i za przesadne uznał opinie przypisujące mu "rusofobię".
Były prezydent USA Barack Obama w sobotnim oświadczeniu upamiętniającym Zbigniewa Brzezińskiego nazwał go "znakomitym urzędnikiem państwowym" i "żarliwym zwolennikiem amerykańskiego przywództwa".
Zbigniew Brzeziński uważał niepodległą Ukrainę za przeciwwagę dla imperializmu Rosji – ocenił w rozmowie z PAP w sobotę kijowski ekspert Pawło Żownirenko, który w latach 90. uczestniczył z Brzezińskim w pracach Ukraińsko-Amerykańskiego Komitetu Doradczego.
Był za tym, aby Polska opuściła Układ Warszawski i zmierzała na Zachód; wspierał ruch Solidarność i prześladowane osoby - tak wspominał zmarłego prof. Zbigniewa Brzezińskiego, były szef MON Jan Parys.
Zbigniew Brzeziński był - zarówno jako teoretyk, jak i praktyk polityki międzynarodowej - przeciwnikiem koncertu mocarstw, dyktatu silnych wobec słabych - powiedział PAP w sobotę szef BBN Paweł Soloch. Zwrócił uwagę, że do elementów jego doktryny odwołuje się m.in. prezydent Andrzej Duda.
Zbigniew Brzeziński był amerykańskim patriotą, ale także kimś, kto nie tylko był ważny dla amerykańskiej polityki zagranicznej, ale też dla świata - powiedział PAP podczas forum Globsec w Bratysławie republikański senator z USA Ron Johnson.
Zbigniew Brzeziński był zdeklarowanym i konsekwentnym antykomunistą, ale nie wrogiem Rosji - uważa politolog Siergiej Stankiewicz, na początku lat 90. doradca ówczesnego prezydenta Rosji Borysa Jelcyna ds. politycznych.
Najpotężniejszy amerykański Polak ostatnich kilkudziesięciu lat, w sposób wiarygodny mówił amerykańskim elitom o Polsce - tak zmarłego prof. Zbigniewa Brzezińskiego wspomina w rozmowie z PAP wiceszef Parlamentu Europejskiego Ryszard Czarnecki (PiS).