Ustanowienie 24 marca Narodowym Dniem Pamięci Polaków ratujących Żydów dotyczy tego, co najpiękniejsze w polskiej historii i w relacjach polsko-żydowskich - ocenił w rozmowie z PAP podsekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta Wojciech Kolarski.
Sejm przyjął we wtorek ustawę ustanawiającą 24 marca Narodowym Dniem Pamięci Polaków ratujących Żydów pod okupacją niemiecką. Dzień ten będzie miał charakter święta państwowego. Prace nad projektem ustawy zainicjował prezydent Andrzej Duda.
Prawo i Sprawiedliwość, Platforma Obywatelska, Polskie Stronnictwo Ludowe oraz Kukiz’15 opowiedziały się za ustanowieniem 24 marca Narodowym Dniem Pamięci Polaków ratujących Żydów pod okupacją niemiecką. Kluby PO, Kukiz'15 i Nowoczesna zgłosiły podczas wtorkowej debaty poprawki do prezydenckiego projektu ustawy.
Wyobraźmy sobie następującą scenę: piętnastu dyrektorów wielkiej korporacji zbiera się na naradzie. Widoczny jest wśród nich podział na tych mniej i bardziej ważnych, ci pierwsi słuchają uważnie, potem, gdy zabierają głos ważą słowa.
Holocaust jest świecką religią Izraela. Jeżeli zaczynamy "majstrować przy tym najświętszym temacie dla Izraelczyków", należy liczyć się z konsekwencjami – uważa dyrektor Studiów Polsko-Żydowskich w Oksfordzie Władysław Teofil Bartoszewski.
„Ale czy wyobrażenie żydowskiego kidnapera nie jest ideą polityczną, i to porywającą? Wprawdzie opiera się na halucynacji, ale jak żadna inna idea swoich czasów potrafiła zjednoczyć rozbite społeczeństwo. Niechęć do +Żyda-krwiopijcy+, figury zrozumiałej dla wszystkich adresatów: katolików, narodowców i komunistów, stała się po drugiej wojnie światowej spoiwem polskiej wspólnoty wyobrażonej” – pisze Joanna Tokarska-Bakir.
Pokazywanie pozytywnych i negatywnych przykładów postaw Polaków jest konieczne, by obraz pomocy ludności żydowskiej był pełny i wiarygodny - powiedziała PAP dyrektor Muzeum Polaków Ratujących Żydów podczas II wojny światowej im. Rodziny Ulmów Anna Stróż.
Do tej pory były monologi obustronne i to nie zawsze sympatyczne, a w tej chwili mamy rozmowy i mam wrażenie, że dobrze to rokuje - powiedział w piątek Bronisław Wildstein z polskiego zespołu ds. dialogu prawno-historycznego z Izraelem.
Premier Mateusz Morawiecki powiedział w piątek w Toruniu, że w Polsce w okresie II wojny światowej nie było żadnego Quislinga czy rządu Vichy; byliśmy jednym z nielicznych krajów, które nie kolaborowały. Wskazał zarazem, że ważne jest przebadanie smutnego tematu z historii Polski - szmalcowników.
Po ponad czterech godzinach skończyło się w czwartek w Jerozolimie spotkanie zespołów ds. dialogu prawno-historycznego Polski i Izraela. Było to pierwsze spotkanie zespołów powołanych z inicjatywy premierów Mateusza Morawieckiego i Benjamina Netanjahu.