Polska jest dla Wielkiej Brytanii przykładem odwagi, zdecydowania i odporności - powiedział w Warszawie książę William. Mówiąc o wzajemnych relacjach podkreślał, że dzisiaj na Wyspach wychowywane są dzieci, które czują się jednocześnie Polakami i Brytyjczykami.
Historię polskich żołnierzy i oficerów w niemieckich obozach jenieckich, przypomina wystawa akwareli mjr. Rudolfa Fryszowskiego "Za drutami... w oflagach niemieckich 1939-1945" otwarta w poniedziałek w Muzeum Wojska Polskiego.
Brytyjska para książęca William i Kate zwiedziła ekspozycję Muzeum Powstania Warszawskiego. Spotkała się też z bohaterami zrywu i zapaliła znicze przed Murem Pamięci. Upamiętniono tam m.in. brytyjskich pilotów, którzy zginęli lecąc z pomocą powstańczej stolicy.
Bądźcie przygotowani na długą niewolę, pamiętajcie jednak, że Polska to wielka rzecz. Nadejdzie czas, że jeszcze tu wrócicie – mówił komandor Włodzimierz Steyer do obrońców Helu 2 października 1939 r. 125 lat temu, 15 lipca 1892 r., urodził się dowódca obrony Helu i jeden z twórców floty II RP, kontradmirał Włodzimierz Steyer.
74 lata temu, 15 lipca 1943 r., w rocznicę bitwy pod Grunwaldem, żołnierze 1. Dywizją Piechoty im. Tadeusza Kościuszki złożyli przysięgę, w której była mowa o wiernej służbie ojczyźnie a zarazem o dochowaniu wierności Związkowi Sowieckiemu. Dywizja rozpoczęła szlak bojowy z Armią Czerwoną, walcząc m.in. w bitwie pod Lenino, uczestnicząc w wyzwalaniu Polski i zdobyciu Berlina.
Muzeum Poczty Polskiej w Gdańsku pozyskało z ministerstwa kultury środki na konserwację prywatnych przedmiotów należących do pocztowców, którzy 1 września 1939 r. bronili placówki. Chodzi o rzeczy znalezione w latach 90. w masowym grobie pocztowców.
We wrześniu 1939 r., po agresji sowieckiej na Polskę, dziesiątki tysięcy polskich żołnierzy i cywilów ewakuowało się do krajów sąsiednich, głównie Rumunii i Węgier. Wielu pozostało w tych krajach do końca wojny, jednak dla znacznej części z nich państwa te były tylko przystankiem na drodze do odradzającej się na Zachodzie polskiej armii.
W poniemieckich bunkrach w Mamerkach na Mazurach poszukiwano we wtorek Bursztynowej Komnaty. Podobnie jak przed rokiem niczego nie znaleziono. Dzięki poszukiwaniom skarbu, do dawnej kwatery dowództwa Wehrmachtu przyjeżdża za to coraz więcej turystów.
W Jedwabnem uczczono w poniedziałek żydowskie ofiary mordu, którego 76 lat temu w tej miejscowości - według ustaleń IPN - dokonali Polacy z inspiracji Niemców. Odmówiono modlitwy za zmarłych, złożono kwiaty przy pomniku upamiętniającym tamte tragiczne wydarzenia.