80 lat temu, 5 marca 1940 r., Biuro Polityczne KC WKP(b) podjęło decyzję o rozstrzelaniu polskich jeńców przebywających w obozach w Kozielsku, Starobielsku i Ostaszkowie oraz polskich więźniów przetrzymywanych przez NKWD na obszarze przedwojennych wschodnich województw Rzeczypospolitej. Konsekwencją tej decyzji była zbrodnia katyńska.
80 lat temu, 24 marca 1942 r., rozpoczął się pierwszy etap ewakuacji Polaków ze Związku Sowieckiego. W kolejnych miesiącach do Iranu wyjechało ponad 115 tys. osób, w tym ok. 78,5 tys. żołnierzy oraz 37 tys. cywilów. Dla większości była to jedyna szansa na przeżycie.
ZWZ-AK jest uważana za największe i najlepiej zorganizowane podziemne wojsko działające w okupowanej przez Niemców Europie. W skład AK weszło ok. 200 organizacji wojskowych, działających pod okupacją niemiecką i sowiecką. Kluczowym momentem walki Armii Krajowej była akcja „Burza”.
Październik 1956 był zwieńczeniem trwającej od końca 1954 r. odwilży politycznej i społecznej. Kres terroru i względna normalizacja życia nie spełniły ogromnych nadziei społeczeństwa. Wygaszenie odwilży rozpoczęło się w momencie najwyższego entuzjazmu i poparcia dla władz.
80 lat temu, 30 lipca 1941 r., w Londynie podpisano polsko-sowieckie porozumienie, które do historii przeszło jako układ Sikorski-Majski. Umowa zakładała odnowienie stosunków dyplomatycznych i stworzenie polskiej armii w ZSRS.
65 lat temu, 28 i 29 czerwca 1956 r., doszło do pierwszego robotniczego buntu przeciwko niesprawiedliwości systemu komunistycznego. Poznański Czerwiec był pierwszym „polskim miesiącem”. Masowe wystąpienie w poważnym stopniu przyspieszyło zmiany polityczno-gospodarcze w PRL.
Wojna polsko-bolszewicka kojarzona jest zwykle z rokiem 1920, Bitwą Warszawską i zawartym w 1921 r. traktatem ryskim, ustalającym wschodnią granicę Rzeczypospolitej. Wydarzenia te były jednak poprzedzone walkami w 1918 i 1919 r.
„Piłsudski miał fanatycznych wielbicieli, którzy go kochali więcej niż własnych rodziców, niż własne dzieci, ale było wielu ludzi, którzy go nienawidzili, miał całe warstwy ludności, całe dzielnice Polski przeciwko sobie, potężną nieufność do siebie. I oto nie znać było tego w dniu pogrzebu. Przeciwnie, można stwierdzić jako fakt i prawdę, że w dniach jego pogrzebu, że na wieść o jego śmierci, strach i zalęknienie, co stanie się teraz z Polską, kiedy Jego zabrakło, przeleciał od Bałtyku poprzez Poznańskie i Śląsk i od Karpat do Dźwiny. Po całej wielkiej ojczyźnie, którąśmy cztery lata po jego śmierci stracili” – pisał Stanisław Cat-Mackiewicz, wspominając atmosferę panującą po śmierci marszałka.