Sąd Apelacyjny w Białymstoku unieważnił w środę powojenny wyrok, którym sąd wojskowy skazał na 3 lata więzienia mieszkańca Korsz za publiczne ośmieszanie i obrażanie ZSRR. Uwzględnił tym samym wniosek IPN i córki tego mężczyzny. Sąd pierwszej instancji te wnioski oddalił.
We wtorek, 14 marca, o godz. 17 w katowickim Przystanku Historia Centrum Edukacyjnym IPN (ul. św. Jana 10, III p) odbędzie się panel dyskusyjny "Kiedy Katowice były Stalinogrodem", który zainauguruje cykl spotkań naukowców dotyczących tematyki projektu „I was citizen of Stalin town” ("Byłem mieszkańcem miasta Stalina”).
O losach partyzanckiego oddziału leśnego dowodzonego przez Tadeusza Gajdę, o jego członkach, aresztowaniu dowódcy i wykonaniu wyroku śmierci opowiada wystawa plenerowa „Walczyli o Polskę, w którą wierzyli – żołnierze Tarzana”, którą można oglądać w Stalowej Woli.
Podziemie niepodległościowe walczące na Kresach wspominano podczas obchodów Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych w Białymstoku. Dyrektor miejscowego oddziału IPN Barbara Bojaryn-Kazberuk zaapelowała o publiczne upamiętnienie - m.in. w nazwach ulic i szkół - "niezłomnych kresowych".
Chwała bohaterom, z ich krwi wyrosła wolna i niepodległa Polska - mówił szef MON Antoni Macierewicz podczas środowej uroczystości na "Łączce" na warszawskich Powązkach Wojskowych, gdzie leżą ciała Żołnierzy Wyklętych zamordowanych w więzieniu na Rakowieckiej.
Ponad 60 miast i mniejszych miejscowości w regionie radomskim i woj. świętokrzyskim odwiedziła w ciągu pięciu lat wystawa „Bić się do końca. Podziemie niepodległościowe w regionie radomskim w latach 1945-1950”. Od środy znów można oglądać ją oglądać w Radomiu i Lipsku.
Udziałem w uroczystych mszach świętych, apelami, marszem pamięci, opowieściami historycznymi oraz składaniem kwiatów Polacy rozpoczęli w sobotę upamiętnianie Żołnierzy Niezłomnych. Narodowy Dzień Pamięci "Żołnierzy Wyklętych" obchodzony jest 1 marca.
Po wojnie w Polsce działało ponad 200 obozów, których więźniami byli Niemcy, Ślązacy, Ukraińcy, Łemkowie i Polacy. Łączną liczbę osób, które tam straciły życie szacuje się na 60 tys. - uważa Marek Łuszczyna, autor właśnie wydanej książki "Mała zbrodnia. Polskie obozy koncentracyjne".
W Polsce po wojnie istniały obozy, w których więziono Niemców, Ślązaków i Ukraińców, ale ich twórcy nie reprezentowali polskiej racji stanu. Określenie "polskie obozy koncentracyjne" jest mylące i szkodliwe - uważa historyk dr hab. Zygmunt Woźniczka, który od lat zajmuje się tą tematyką.
Ruch Narodowy chce powołania przez stołeczną Radę Miasta Muzeum Praskich Katowni jako oddziału Muzeum Warszawskiej Pragi - mówili na konferencji przedstawiciele ruchu. Poinformowali, że jeszcze w czwartek złożą w tej sprawie wniosek do Rady Miasta Stołecznego Warszawy.