Za zamachem na papieża Jana Pawła II, do którego doszło 13 maja 1981 r. w Rzymie, stał wywiad bułgarski - przypominają prokuratorzy Instytutu Pamięci Narodowej. Mehmet Ali Agca nie działał sam, był tylko cynglem, wykonującym zlecenie służb - zapewniają.
Łódzki sąd oddalił w środę wniosek o rehabilitację mężczyzny skazanego w stanie wojennym m. in. za wykolejenie dwóch pociągów towarowych i jednego osobowego na trasie pomiędzy Zgierzem i Łodzią. Mężczyzna miał popełnić te czyny z pobudek niepodległościowych.
13 stycznia mija 80 lat od ogłoszenia wyroku w sprawie zabójstwa ministra spraw wewnętrznych II RP Bronisława Pierackiego, w zamachu dokonanym przez Organizację Ukraińskich Nacjonalistów. Jedną z konsekwencji zamachu było utworzenie obozu izolacyjnego w Berezie Kartuskiej dla osób podejrzanych o działalność antypaństwową.
We wtorek, 8 grudnia, o godz. 17.30 w siedzibie Fundacji Współpracy Polsko-Niemieckiej (ul. Zielna 37, 6 piętro) odbędzie się dyskusja „Co Niemcy wiedzieli o zamachu?” wokół książki wydanej przez IPN oraz wydawnictwo „Gościa Niedzielnego” „Agca nie był sam. Wokół udziału komunistycznych służb specjalnych w zamachu na Jana Pawła II”.
Sprawa zamachu na Jana Pawła II do końca nie została jeszcze wyjaśniona; nie wiadomo gdzie i kto zadecydował o śmierci papieża - mówił kard. Stanisław Dziwisz podczas prezentacji książki "Agca nie był sam". Wyraził nadzieję, że kiedyś zostaną ustaleni zleceniodawcy zamachu.
15 listopada 1620 r. w drodze na poranne niedzielne nabożeństwo do warszawskiej Kolegiaty św. Jana Zygmunt III Waza został raniony czekanem przez niezrównoważonego szlachcica Michała Piekarskiego. Po schwytaniu niedoszłego królobójcę poddano torturom i 26 listopada publicznie stracono. Piekarski przeszedł do historii jako jedyny przedstawiciel polskiej szlachty, który próbował zabić swego króla.
28 sierpnia 1939 r. późnym wieczorem na dworcu kolejowym w Tarnowie doszło do zamachu bombowego, w wyniku którego zginęło 20 osób, a 35 zostało rannych. Zamachowcem okazał się przeszkolony przez Niemców bezrobotny mieszkaniec Bielska, Antoni Guzy.
Krakowianie uczcili w piątek uczestników nieudanego zamachu na dowódcę SS i policji w Generalnym Gubernatorstwie Wilhelma Koppe, który był jednym z głównych organizatorów terroru wobec ludności cywilnej. W 70 rocznicę tego wydarzenia zostały złożone kwiaty pod tablicą przy ul. Powiśle.
15 czerwca 1934 r. członek Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów dokonał w Warszawie zamachu na szefa MSW Bronisława Pierackiego, który w wyniku odniesionych ran zmarł. Jedną z konsekwencji zamachu było utworzenie obozu w Berezie Kartuskiej dla osób podejrzanych o działalność antypaństwową.
Nie można ani potwierdzić, ani wykluczyć sabotażu ws. katastrofy lotniczej w Gibraltarze, w której w 1943 r. zginął gen. Władysław Sikorski, premier i naczelny wódz - uznał pion śledczy IPN. Umarzając to śledztwo, IPN wykluczył zaś zamach tuż przed wylotem z Gibraltaru.