W ramach "operacji polskiej" w latach 1937-38 w ZSRR zamordowano ponad 111 tys. Polaków. Wiedza o tych faktach jest w Polsce bardzo niewielka - pisze prof. Nikołaj Iwanow w książce "Zapomniane ludobójstwo".
11 sierpnia 1937 r. szef NKWD Nikołaj Jeżow rozkazał przeprowadzenie tzw. operacji polskiej - masowych represji wobec Polaków w ZSRS. W wyniku „operacji polskiej” NKWD zginęło co najmniej 111 tys. Polaków; szacunkowe dane sięgają nawet 200 tys. Jak podkreśla IPN, mimo tak wysokiego bilansu ofiar zbrodnia ta pozostaje zapomniana i dlatego badanie oraz popularyzowanie wiedzy na jej temat to jedno z głównych zadań Instytutu.
Aby działania desantowe były skuteczne, konieczne byłoby współdziałanie wszystkich jednostek Frontu Białoruskiego. I Armia mogła przeprowadzić ograniczony desant. Do zajęcia całego miasta konieczne byłoby wsparcie Frontu Białoruskiego” – powiedział w rozmowie z PAP dr Jarosław Pałka z Domu Spotkań z Historią.
25 lipca 1932 r. w Moskwie podpisano polsko-sowiecki pakt o nieagresji, wzmacniający międzynarodową pozycję Polski w Europie, szczególnie wobec Berlina. Pakt złamany został przez stronę sowiecką 17 września 1939 r. wraz z wkroczeniem Armii Czerwonej na terytorium Polski.
22 lipca 1952 r. Sejm uchwalił Konstytucję PRL, której projekt został opracowany w oparciu o wzorce sowieckie i był osobiście poprawiany przez Józefa Stalina. Konstytucja głosiła, że "Polska Rzeczpospolita Ludowa jest krajem demokracji ludowej", w którym "władza należy do ludu pracującego miast i wsi".
Dokumenty polskich władz emigracyjnych ze Stanów Zjednoczonych, w tym materiały Rady Narodowej RP, czyli organu doradczego prezydenta i rządu na uchodźstwie, trafiły w czwartek do Archiwum Akt Nowych. Z wybranymi dokumentami można zapoznać się w internecie.
"To, co przyjęła Duma, to usiłowanie przekazania własnej opinii publicznej i tej na Zachodzie, że negowanie zwycięstwa Armii Czerwonej nad faszyzmem jest tożsame z negowaniem Holocaustu" - powiedział w wywiadzie udzielonym PAP historyk, sowietolog, prof. Bogdan Musiał.
Rosyjska obrończyni praw człowieka Ludmiła Aleksiejewa, w latach ZSRR współzałożycielka Moskiewskiej Grupy Helsińskiej, kończy w czwartek 90 lat. Prezydent Rosji Władimir Putin złożył jej wizytę; życzenia przesłał ambasador UE w Moskwie Vygaudas Uszackas.
Senat przyjął w środę jednogłośnie uchwałę upamiętniającą polskie ofiary zbrodni NKWD z lat 1937–1938. Podkreślił w niej, że "na Państwie Polskim spoczywa obowiązek przywrócenia Ich pamięci społeczeństwu polskiemu i całemu światu".