W Bieruniu na Śląsku wspominano w czwartek bohaterów najdłuższego podziemnego strajku, rozpoczętego dokładnie 42 lata temu, po ogłoszeniu stanu wojennego w kopalni Piast. Częścią rocznicowych obchodów było uroczyste wprowadzenie relikwii bł. ks. Jerzego Popiełuszki do miejscowego kościoła św. Barbary.
Relacje 45 uczestników najdłuższego podziemnego strajku, rozpoczętego po ogłoszeniu stanu wojennego w kopalni węgla kamiennego Piast w Bieruniu, znajdą się w filmie dokumentującym historię tego trwającego dwa tygodnie protestu. W ostatnim czasie wydano też album poświęcony obchodom 40-lecia strajku.
W cechowni kopalni Piast, gdzie w grudniu 1981 r. ponad tysiąc górników przez dwa tygodnie strajkowało pod ziemią w proteście przeciwko wprowadzeniu stanu wojennego, odsłonięto w środę Piastowski Krzyż Wolności. W miejscowym kościele odprawiono mszę w intencji uczestników strajku i ich rodzin.
Strajk w kopalni Piast to było na tamte czasy Westerplatte – powiedział w wywiadzie dla TVP Katowice wicepremier Piotr Gliński. We wtorek w Bieruniu rozpoczęły się dwudniowe obchody 40. rocznicy tego najdłuższego podziemnego protestu, w którym w grudniu 1981 r. uczestniczyło ponad tysiąc górników.
W pobliżu kopalni Piast w Bieruniu, gdzie w grudniu 1981 r. ponad tysiąc górników przez dwa tygodnie strajkowało pod ziemią w proteście przeciwko wprowadzeniu stanu wojennego, powstaje mural upamiętniający tamte wydarzenia. To część obchodów 40-lecia tego najdłuższego podziemnego protestu.
Mija 35 lat od zakończenia najdłuższych w powojennym górnictwie podziemnych strajków, podjętych przez załogi kopalni węgla "Piast" (14-28 grudnia 1981 r.) i "Ziemowit" (15-24 grudnia 1981 r.) po wprowadzeniu stanu wojennego. Do końca protestu w każdej z nich pod ziemią wytrwało po ponad tysiąc górników.
Górnicy z kopalni Piast, którzy po wprowadzeniu stanu wojennego rozpoczęli trwający dwa tygodnie podziemny strajk „złożyli wspaniałe świadectwo patriotyzmu i solidarności” – napisał prezydent Andrzej Duda w 35. rocznicę tego wydarzenia.
Siłą górników z kopalni Piast, którzy 35 lat temu, po wprowadzeniu stanu wojennego, rozpoczęli trwający dwa tygodnie podziemny strajk, były solidarność i modlitwa – mówił w czwartek metropolita katowicki abp Wiktor Skworc, wskazując, by uczyć się od górników potrzebnej dziś solidarności.
Związkowcy, politycy, sportowcy i młodzież wzięli w środę udział w ulicznej sztafecie dla uczczenia 35. rocznicy najdłuższego podziemnego strajku, jaki rozpoczął się po wprowadzeniu stanu wojennego w kopalni Piast w Bieruniu.