
Żołnierzom, którzy w 1940 r. polegli w walce o wolność Norwegii i Polski, oddano w czwartek hołd na cmentarzu wojennym w Hakvik. Dziś oddajemy cześć żołnierzom Samodzielnej Brygady Strzelców Podhalańskich, ale też warto przypomnieć tragiczne losy polskich jeńców wojennych przywiezionych przez Niemców do Norwegii - zaznaczył szef UdSKiOR Lech Parell.
Uroczystości upamiętniające 85. rocznicę walk o Narwik organizuje w Królestwie Norwegii Urząd do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych.
Bitwa o Narwik była pierwszym zwycięstwem aliantów w II wojnie światowej. Przyczynili się do niego żołnierze polscy, francuscy, brytyjscy i norwescy. Spory wkład w zwycięstwo wnieśli polscy żołnierze Samodzielnej Brygady Strzelców Podhalańskich.
Rocznicowe obchody na Cmentarzu Wojennym w Hakvik, gdzie znajduje się 79 grobów polskich żołnierzy Samodzielnej Brygady Strzelców Podhalańskich poległych w kampanii norweskiej w 1940 r., rozpoczęła polowa msza św., której przewodniczył ks. ppłk Marcin Janocha oraz modlitwa duchownych innych wyznań.
Na zdjęciu ekumeniczne modlitwy na cmentarzu żołnierzy polskich w Hakvik, fot. PAP/Albert Zawada
W homilii ks. ppłk Janocha podkreślił bohaterstwo żołnierzy, którzy 85 lat temu walczyli o Narwik. "Żołnierze Samodzielnej Brygady Strzelców Podhalańskich oraz marynarze ORP +Grom+ nie musieli tu walczyć. A jednak byli, bo przysięgali służyć Polsce. Honor żądał, aby nie ustąpić przed złem" - powiedział. "Polski żołnierz okazał się człowiekiem sumienia i honoru, a także bezgranicznej odwagi" – dodał.
Po mszy odbyła się główna ceremonia w asyście kompanii reprezentacyjnej Wojska Polskiego. W uroczystości wzięli udział m.in. szef Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych Lech Parell, ambasador RP w Królestwie Norwegii Małgorzata Kosiura-Kaźmierska, wiceszef MON Stanisław Wziątek i wiceszef MRPiPS Sebastian Gajewski, przewodniczący sejmowej Komisji Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Środków Przekazu Piotr Adamowicz, dyrektor Instytutu Pileckiego prof. Krzysztof Ruchniewicz, a także weterani innych formacji, rodziny żołnierzy Samodzielnej Brygady Strzelców Podhalańskich oraz przedstawiciele stowarzyszeń kombatanckich, wojsko, harcerze i Polonia. Udział wzięli także przedstawiciele władz Królestwa Norwegii na czele burmistrzem Narwiku Rune Edvardsenem.
Szef UdSKiOR Lech Parell podkreślił, że "spotykamy się w miejscu szczególnym". "Gdy odwiedzamy nekropolie polskich żołnierzy rozsiane po świecie, trudno powstrzymać wzruszenie. Trudno dobrać słowa, by oddać im honor i należną cześć. Niedawno składaliśmy wieńce na grobach polskich żołnierzy na Monte Cassino, w Bolonii. Teraz jesteśmy w Narwiku i Hakvik" - powiedział.
Przypomniał, że "na cmentarzu w Hakvik leżą nasi bohaterowie". "To tu znajdują się groby żołnierzy Samodzielnej Brygady Strzelców Podhalańskich gen. Zygmunta Bohusza-Szyszko poległych w walce z Niemcami oraz mogiły Polaków - jeńców wojennych, zmarłych lub zamordowanych w trakcie ucieczek z obozów" - przypomniał.
Parell podkreślił, że "polski generał Zygmunt Bohusz-Szyszko i jego podkomendni, to żołnierze walczący i ginący w walce o wolność Norwegii". "Dla kogoś nieznającego historii - to zdanie brzmi paradoksalnie. Jednak dla Polaków rozbiory, klęska wrześniowa 1939 roku, a także powojenne lata sowieckiej dominacji, nigdy nie kończyły zmagań o niepodległość naszego kraju. Takim przykładem postawy jest żołnierski życiorys generała i takimi byli jego podkomendni" - powiedział.
"Dziś oddajemy cześć tym, którzy poświęcili swoje życie dla ojczyzny - żołnierzom Samodzielnej Brygady Strzelców Podhalańskich, ale też warto przypomnieć tragiczne losy polskich jeńców wojennych przywiezionych przez Niemców do Norwegii. Po latach ta sucha informacja +zginęli w trakcie ucieczki+ mówi nam więcej niż najdłuższe życiorysy" - zaznaczył. "Także ich postawa oraz dążenie do tak cennej dla nas Polaków wolności, zasługują na najwyższy szacunek" - dodał.
"Wieczna cześć i chwała bohaterskim żołnierzom Samodzielnej Brygady Strzelców Podhalańskich poległym w obronie niepodległości Norwegii. Cześć i chwała polskim jeńcom wojennym i robotnikom przymusowym, którzy stracili życie w Norwegii w latach wojny. Będziemy ich mieli zawsze w pamięci jako ludzi niezłomnych, którzy zgodnie ze starą polską dewizą walczyli za naszą i waszą wolność" - podkreślił minister Parell.
"Bóg, honor i ojczyzna - to nie tylko słowa wyhaftowane na sztandarach jednostek Wojska Polskiego i harcerskich. To przede wszystkim wartości, które zawsze powinniśmy mieć w swoich sercach" - powiedział wiceminister obrony narodowej Stanisław Wziątek. "To wielki honor, że mogę schylić czoła przed bohaterami II wojny światowej, którzy polegli w bitwie o Narwik" - dodał.
Jak podkreślił, te wartości są bliskie żołnierzom, którzy ginęli za swoją ojczyznę, z dala od niej. "Nieśli w swoich sercach te wielkie wartości, które są niezapomniane i o których my, nowe pokolenia, nigdy nie powinniśmy zapomnieć" – powiedział.
Wiceszef MON podkreślił, że "tu, wśród mogił żołnierzy polskich, francuskich i brytyjskich warto, żeby wybrzmiały słowa - nigdy więcej wojny". "Woja jest zawsze zła i niesie ze sobą wielkie ofiary, musimy zrobić wszystko, aby do wojny nie dopuścić" – dodał.
Zaznaczył, że "do wojny nie dojdzie, jeśli będziemy silni i gotowi stawić czoła każdemu wyzwaniu". Przypomniał, że bezpieczeństwo Europy jest główną myślą polskiej prezydencji.
Wiceszef MRPiPS Sebastian Gajewski zaznaczył, że "historia Polski, Polek i Polaków, nie zamyka się ani w obecnych granicach Polski, ani tych z przeszłości. Od setek lat Polki i Polacy żyją i pracują na każdym kontynencie, w całej Europie. Są zarówno częścią swojej ojczyzny, jak i krajów, w których żyją". "Norwegia zajmuje ważne miejsce w tym kontekście" - dodał.
Gajewski wskazał, że Polacy służyli i walczyli zarówno o wolność i niepodległość Polski, jak i suwerenność innych państw. "To była walka o wspólne wartości przeciwko barbarzyństwu i niesprawiedliwości" – dodał. Podkreślił, że polski żołnierz walczył i ginął na wszystkich frontach II wojny światowej. "Widomym znakiem tego losu są cmentarze poza Polską, gdzie spoczywają nasi żołnierze, tak jak ten w Hakvik" – powiedział.
Przypomniał także, że bitwa o Narwik była pierwszym zwycięstwem aliantów w II wojnie światowej. Przyczynili się do niego żołnierze polscy, francuscy, brytyjscy i norwescy. Zwrócił uwagę, że również dzisiaj Polska i Norwegia współpracuje ze sobą na polu obrony wspólnych wartości, a oba kraje łączy przyjaźń. "Wartości ostatecznie muszą się obronić" - podkreślił Gajewski.
Burmistrz Narwiku Rune Edvardsen podkreślił, że "miejsce, w którym odbywa się uroczystość jest świadectwem czasu, kiedy wolność wisiała na włosku, a dzielne kobiety i mężczyźni poświęcili wszystko na rzecz lepszej przyszłości". "Zebraliśmy się, aby uczcić pamięć żołnierzy, którzy polegli w czasie walki o Narwik. 85 lat temu żołnierze polscy, francuscy, brytyjscy i norwescy kroczyły wspólnie ramię w ramię przeciwko wspólnemu wrogowi" – powiedział.
Podkreślił także, że polscy żołnierze Samodzielnej Brygady Strzelców Podhalańskich wykazali się ogromną odwagą i poświęceniem. "Ich wysiłek był kluczowy w odzyskiwaniu Narwiku. Nigdy tego nie zapomnimy. Walczyli nie tylko o wolność Norwegii, ale także i Europy. Walczyli o ideały demokracji i sprawiedliwości" – podkreślił burmistrz Narwiku. Zaznaczył, że obecnie wojna w Ukrainie pokazuje, że pokój wciąż jest wartością, o którą trzeba walczyć.
Zwrócił także uwagę, że historia sprzed 85 lat zajmuje szczególnie miejsce w pamięci miasta. "Walka o miasto to ważny element naszej historii" – podkreślił Rune Edvardsen.
W czasie uroczystości Rune Edvardsen został uhonorowany medalem "Pro Patria".
Dowódca 21. Brygady Strzelców Podhalańskich gen. bryg. Tadeusz Nastarowicz podkreślił, że "Narwik w pamięci Polaków i Norwegów ma szczególne znaczenie". "Tutaj, w maju 1940 roku żołnierze Samodzielnej Brygady Strzelców Podhalańskich zapisali jeden z najpiękniejszych rozdziałów walk w czasie II wojny światowej" - powiedział.
Podczas ceremonii odczytano apel poległych. Uczestnicy obchodów rocznicowych złożyli także wieńce i wiązanki kwiatów przed pomnikiem "Pamięci 66 Polskich Żołnierzy Poległych w walce o wolność Norwegii i Polski".
Kwiaty złożono także przed pomnikiem "Narvik 1940" na Grindjord.
Po południu polska delegacja wysłucha prelekcji nt. udziału polskich żołnierzy w bitwie o Narwik oraz zwiedzi Muzeum Wojny.
28 maja 1940 r. Samodzielna Brygada Strzelców Podhalańskich, walcząca w składzie alianckich sił ekspedycyjnych, zdobyła Narwik. Bitwa pod Narwikiem była pierwszym i niezwykle istotnym dla morale polskich żołnierzy zwycięstwem od zakończenia walk obronnych w 1939 roku. Na początku czerwca 1940 roku Brygada została ewakuowana drogą morską do Francji, gdzie brała udział w walkach w Bretanii. Poniosła tam duże straty.
21 lipca 1940 r. naczelny wódz gen. Władysław Sikorski udekorował sztandar Samodzielnej Brygady Strzelców Podhalańskich Orderem Virtuti Militari V klasy w uznaniu bohaterstwa jej żołnierzy. Miesiąc później jednostka została rozwiązana, a jej żołnierze utworzyli Batalion Strzelców Podhalańskich, który został włączony w skład 1. Dywizji Pancernej.
W walkach pod Narwikiem brały udział także polskie niszczyciele ORP "Grom", "Burza" i "Błyskawica". "Grom" został 4 maja zatopiony przez niemiecki bombowiec - zginęło 59 członków załogi. Polskie statki pasażerskie MS "Chrobry", MS "Batory" i MS "Sobieski" – jako transportowce wojska – również uczestniczyły w tej operacji.
Król Haakon VII w 1940 r. uhonorował polskich uczestników kampanii naramiennym sznurem w barwach norweskich ze złotym okuciem z herbem Królestwa. W 1979 r. w Narwiku odsłonięty został ufundowany przez polskie władze pomnik marynarzy ORP "Grom".(PAP)
Z Hakviku Anna Kruszyńska
akr/ dki/