„W stanie wojennym chodziło o zamordowanie +Solidarności+ i o utrzymanie władzy przez gen. Wojciecha Jaruzelskiego i Czesława Kiszczaka” – mówił w Paryżu, w związku z 40. rocznicą wprowadzenia stanu wojennego w Polsce, działacz opozycji antykomunistycznej Krzysztof Wyszkowski.
W nocy z 12 na 13 grudnia 1981 gen. Wojciech Jaruzelski postanowił spacyfikować zbyt daleko idące nadzieje Polaków na zmiany w kraju i wprowadził stan wojenny. Wielu z działaczy „Solidarności” zostało internowanych i osadzonych w ośrodkach odosobnienia. Grudzień stał się jednym z najbardziej z dramatycznych polskich miesięcy, w czasie którego władza miotając się, aby utrzymać stan posiadania, nie zawahała odwołać się do przemocy wobec własnego społeczeństwa. Ale pomników nie udało się zburzyć. Ani tych materialnych, ani tych duchowych.
Dokument „13 grudnia. Internowana młodość” – filmową opowieść przygotowaną z okazji 40. rocznicy ogłoszenia stanu wojennego w Polsce – można obejrzeć na kanale YouTube Muzeum Historii Polski.
Ta zbrodnia długo pozostawała nierozliczona. Dziś pozostaje nie tylko lekcją historyczną, ale również dowodem problemu ze sprawiedliwością transformacyjną w Polsce – mówi prezes Instytutu Pamięci Narodowej dr Karol Nawrocki.
Na Pałacu Prezydenckim w Warszawie wyświetlono iluminację upamiętniającą dziewięciu poległych 40 lat temu górników z „Wujka”. „Wujek 81 – Pamiętamy” – podkreślił prezydent Andrzej Duda, prezentując internautom iluminacje.
Postawa personelu medycznego w czasie pacyfikacji katowickiej kopalni „Wujek” była nie tylko zdaniem egzaminu z hipokratesowej przysięgi, ale też zajęciem stanowiska wobec przemocy – ocenił w czwartek w Katowicach prof. Grzegorz Opala.
Dziś 40. rocznica komunistycznej zbrodni w kopalni „Wujek”. Pamiętamy też o grudniowych strajkach i pacyfikacjach na Śląsku i w całej Polsce. Najdłużej wytrwali górnicy w „Piaście” – wskazuje w czwartek w mediach społecznościowych wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński.