Zbigniew Mentzel przez długi czas zabiegał o rozmowę z Kołakowskim. W końcu trzy lata przed śmiercią historyka filozofii udało mu się przeprowadzić z nim wywiad, który opublikował w dwóch częściach w książce „Czas ciekawy, czas niespokojny”. Fakt posiadania niewykorzystanego materiału oraz przekazanie przez Tamarę Kołakowską Bibliotece Narodowej prywatnego archiwum męża, w którym znajdowała się jego korespondencja m.in. z Miłoszem, Czapskim czy Giedroyciem, sprawił, że Mentzel postanowił napisać biografię profesora.
Lata 70. były czasem intensywnego rozwoju. Nie można jednak zapominać, że jednocześnie doprowadzono do poważnego kryzysu społeczno-gospodarczego oraz ogromnego zadłużenia państwa. W rzeczywistości bowiem, mimo złagodzenia wcześniejszej polityki z czasów Gomułki, zasadnicze filary państwa pozostały niezmienione.
W czasie gdy polskie drogi były opanowane przez syreny i trabanty, obejmującej właśnie władzę ekipie Edwarda Gierka trafiła się wyjątkowa okazja. Otóż ówczesnemu dyrektorowi Zjednoczenia Przemysłu Motoryzacyjnego „Polmo” udało się podpisać z FIAT-em umowę, dzięki której dostaliśmy licencję na produkcję Fiata 126p.
Na froncie był zaledwie kilka miesięcy, prawdziwie heroiczne były jego zmagania z sowiecką rzeczywistością - pisze o Bułacie Okudżawie autor biografii poety Dmitrij Bykow. Z żalem zauważa, że w 1993 roku podczas puczu jelcynowskiego Okudżawa, który mawiał „władza to administracja a nie świętość”, pierwszy i jedyny raz stanął po stronie państwa.
Liczba książek poświęconych wojnie polsko-bolszewickiej jest raczej trudna do zliczenia. Większość jednak przedstawia ów konflikt zbrojny przez pryzmat wydarzeń politycznych i militarnych, z punktu widzenia najważniejszych osób w państwie i dowódców armii.
Dziś wiele kwestii związanych z nowoczesnością uznajemy za zjawiska oczywiste i traktujemy je niemal bezrefleksyjnie. Ale gdy spojrzy się historycznie na proces ewoluowania nowoczesności, zwłaszcza polskiej nowoczesności, można dostrzec wiele sił i napięć, które tworzą obraz pasjonujący, dynamiczny i zarazem dramatyczny, tak jak dramatyczne były losy naszej ojczyzny.
Jedni obywatele Łodzi w 1920 r. ochotniczo spieszyli na front, drudzy wydawali zagrzewającego opornych „Ochotnika”; Leopold Skulski zaś, który kilkanaście lat wcześniej rozpoczął w tym mieście karierę polityczną, stał na czele rządu RP. Redaktorzy wieloautorskiej monografii usiłują znaleźć wspólny mianownik wszystkich tych działań.
„Bolek i Lolek”, „Porwanie Baltazara Gąbki”, „Reksio” – na tych bajkach wychowały się całe pokolenia małych Polaków, którzy codziennie wieczorem zasiadali przed telewizorem, by oglądać „Dobranocki”. Wszystkie one powstały w Studiu Filmów Rysunkowych w Bielsku-Białej, gdzie pracowali wyjątkowi, pełni nieokiełznanej wyobraźni ludzie, dla których tworzenie animacji było całym życiem.