„Geyerowie – pionierzy Łodzi przemysłowej” to pierwsza monografia poświęcona wielopokoleniowej rodzinie fabrykantów. Jej współwydawcą jest Centralne Muzeum Włókiennictwa, działające na terenie dawnej Białej Fabryki, zbudowanej w I połowie XIX w. przez Ludwika Geyera.
Upalny czerwiec, więdnące liście i zbiegowisko; matki z dziećmi, babcie z dziećmi, trochę starszych mężczyzn i przeciskające się między dorosłymi dziesięciolatki. Krajobraz społeczny zmienia się wolniej niż ustrój, więc taki obrazek można by zobaczyć i teraz, chociaż inny jest krój radiowozów, inny jest na nich napis i inne, mniejsze są niebieskawe kłęby benzyny.
„Poselstwo RP w Bernie. Przemilczana historia” to nowa publikacja o tzw. Grupie Berneńskiej, czyli o polskich dyplomatach w Szwajcarii, którzy w okresie Holokaustu ratowali Żydów. Ważna była nie tylko bezpośrednia pomoc, ale także informowanie świata o Zagładzie - mówi autorka dr Danuta Drywa.
„Witold Pilecki z własnej woli dał się uwięzić w obozie koncentracyjnym Auschwitz. To proste zdanie, zaledwie zarys historii, sprawiło, że poświęciłem pięć lat na śledzenie losów tego niezwykłego człowieka – właściciela ziemskiego na ówczesnych Kresach, żołnierza ruchu oporu w Warszawie, a wreszcie więźnia wciśniętego do bydlęcego wagonu zmierzającego prosto do obozu koncentracyjnego i szpiega w epicentrum nazistowskiego zła” – pisze Jack Fairweather.
„Jeśli prawdą jest, że nie ma społeczeństwa (narodu) bez kultury, to podobnie prawdą jest również to, że musi być ono suwerenne w procesie kształtowania własnych wytworów ducha. Tę suwerenność można utracić także przez zezwolenie na narzucenie sobie zgoła wrogiego wyobrażenia o własnej kulturze, w tym nieprzyjaznej wizji historii. Zwycięstwo (czytaj: przetrwanie) Polaków w (…) wojnie kulturowej było więc dla nas sprawą życia i śmierci. Szaniec polskiej kultury nie mógł zostać zdobyty” – uważa Grzegorz Kucharczyk.
„Ktoś powiedział, że państwo jest wspólną imprezą. Uwzględniając system podatkowy, trzeba dodać składkową i nie całkiem dobrowolną. Niemniej narody, które państw nie organizują, mają się gorzej i istnieją krócej. Wynalazkiem Polaków – i to na skalę światową – była Rzeczpospolita” – zauważa Bohdan Urbankowski.
„Warunki życia więźniów w Gross-Rosen były gorsze niż w innych obozach. Ponieważ więźniów zatrudniano w dużej mierze w kamieniołomach. Jako lekarz obozowy wiem, że prace w kamieniołomach były najcięższe. We wszystkich obozach wysyłano tam do pracy komanda karne” – mówił podczas przesłuchań po wojnie Friedrich Entress, jeden z pierwszych lekarzy obozowych, który pracował także m.in. w Auschwitz.
„Wobec Boga i Ojczyzny przysięgam walczyć o wolną i niepodległą Rzeczpospolitą Solidarną, poświęcać swe siły, czas – a jeśli zajdzie potrzeba – swe życie dla zbudowania takiej Polski. Przysięgam walczyć o solidarność między ludźmi i narodami. Przysięgam rozwijać idee naszego Ruchu, nie zdradzić go i sumiennie spełniać powierzone mi w nim zadania” – brzmiały słowa przysięgi Solidarności Walczącej.