O tych zbrodniach pisała przedwojenna prasa. Szukający sensacji dziennikarze opisywali ze szczegółami przestępstwa, do jakich wówczas dochodziło, zachowanie oskarżonych, garderobę, w jakiej pojawiali się na salach sądowych, wyciągali na wierzch intymne szczegóły z życia ofiar, używając zwrotów, które miały przyprawiać czytelników o szybsze bicie serca. „Skandal, występek, zbrodnia” – takie tytuły widniały na pierwszych kolumnach „Ilustrowanego Kuriera Codziennego”, „Tajnego Detektywa” czy „Kuriera Warszawskiego”.
Ta książka mogłaby traktować o dziejach jednej rodziny i jej fortuny. Może nawet – zmierzchu fortuny, bo i tak bywa, wnuki self-made manów często uciekają od rodzinnych brzemion. Ale bracia Jabłowscy to nie Buddenbrookowie, pierwszy nowoczesny dom handlowy w Warszawie doświadczał innych wyzwań niż rodzinna firma w Lubece – i dlatego „Sześć pięter luksusu” stanowi świetną, bo z nieoczekiwanego punktu widzenia skreśloną panoramę ostatnich polskich 120 lat. W dodatku – z lekkim happy endem w tle.
Mogłoby się wydawać, że o Bitwie o Anglię wiemy już wszystko. Rzeczywiście została ona znakomicie udokumentowana zarówno przez historyków, jak i uczestników walk. Jednak wciąż pojawiają się niepublikowane dotąd materiały, które uzupełniają naszą wiedzę. Tak jest w przypadku książki zatytułowanej „Moje podniebne boje” Mariana Duryasza, absolwenta dęblińskiej Szkoły Orląt, instruktora szkoły lotnictwa myśliwskiego, który w 1940 r. znalazł się w elitarnym gronie polskich pilotów toczących wraz z aliantami walkę z niemieckim Luftwaffe nad Wielką Brytanią.
Mala Zimetbaum była polską Żydówką urodzoną w Brzesku koło Tarnowa. Edward Galiński przyszedł na świat w leżącej w powiecie tarnowskim wsi Więckowice. Nie mogli się przed wojną spotkać, gdyż Mala jako mała dziewczynka wyjechała z rodzicami do Antwerpii, gdzie rodzina szukała lepszego życia. Drogi dwojga młodych ludzi przecięły się w obozie koncentracyjnym Auschwitz- Birkenau. Zapałali do siebie uczuciem i postanowili razem uciec z tego piekła na ziemi.
Polska i brytyjska agentka Krystyna Skarbek, agentka organizacji „Muszkieterzy hr. Klementyna Mańkowska i wywiadowczyni 1. Pułku Legionów Władysława Srzednicka-Maciesza to tylko niektóre z bohaterek nowej książki Jerzego Rostkowskiego o kobietach polskiego wywiadu.
„Rzeczy osobiste” Karoliny Sulei to opowieść o ubraniach i rzeczach osobistych więźniów, którzy trafiając do obozów koncentracyjnych, tracili wszystko, łącznie z ubiorem. To odbieranie przybyłym całego dobytku było elementem przerabiania ludzi w numer obozowy, a walka o cieplą odzież to walka więźniów o życie.
„Robiłyśmy, co się dało, by choć tyle współczucia okazać tej skrwawionej, bólem szarganej Matce – Ojczyźnie: bronić, ratować, wspierać jej siły w agonii” – czytamy w kronice powstańczej jednego z zakonów.
„Lata gimnazjalne, przed maturą, były bardzo bujnym okresem w moim życiu. Właściwie większość wiadomości, które posiadam, pochodzi z tamtego czasu, najwięcej wtedy chłonąłem, niezmiernie dużo czytałem i to z różnych dziedzin: z literatury, filozofii, z przyrody – to były te dziwne, szerokie zainteresowania” – wspomina Bohdan Korzeniewski.
Ochotnicza Legia Kobiet, obrończynie Płocka, pielęgniarki i sanitariuszki, a także żony sławnych mężów – to kobiety, które w 1920 roku wykazały się odwagą i walecznością w obliczu bolszewickiego zagrożenia. „Polskie kobiety niejeden raz w historii naszego kraju dały popis niezwykłej odwagi, nie ustępując męstwem i determinacją mężczyznom, a nawet niejednokrotnie ich przewyższając” – czytamy.
Władysław Dobrowolski, Stanisław Skarżyński, Tadeusz i Wacław Gebethnerowie, Henryk Niezabitowski, Mariusz Zaruski, Stefan Kostrzewski, Stefan Loth, Zdzisław Dziadulski, Karol Rómmel, Józef Lange… Bohaterami książki są odnoszący sukcesy sportowcy, ale łączy ich coś jeszcze – patriotyzm.