Stefan Korboński był prekursorem działań antydyfamacyjnych; broniąc dobrego imienia Polski rekompensował bierność władz PRL - ocenia wiceprezes IPN Mateusz Szpytma. Nowa publikacja IPN pt. „Stefan Korboński. Listy amerykańskie 1953–1983” już jest w księgarniach.
Luxtorpeda, transatlantyk Batory, sławojka. Lalka „Szrajerka”, pocztówka z wieżowcem Prudential i Koziołek Matołek. Płyta wytwórni Syrena-Electro z nagraniem orkiestry Golda i Petersburskiego, motocykl Sokół, „Elementarz” Falskiego. Podkładka pod kufel z reklamą piwa Heberbusch i Schiele, Papierosy Egipskie, plakat z reklamą „cukier krzepi”. I wiele innych – w sumie 100.
W ramach publikowanej przez Wydawnictwo Uniwersytetu Łódzkiego serii monografii upamiętniającej setną rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości ukazało się opracowanie poświęcone życiu gospodarczemu II RP i jej polityce międzynarodowej.
Odczytane z rękopisów listy, misterne wyklejanki, nieznane limeryki składają się na portret przyjaźni Wisławy Szymborskiej i Stanisława Barańczaka, którzy spotkali się kilka razy w życiu, ale korespondowali przez 40 lat. Ich listy zebrano w tomie „Inne pozytywne uczucia też wchodzą w grę”.
Nikt nie napisał wcześniej książki o Marianie Eilem, ponieważ był on postacią tajemniczą. Zbierając materiały, odnosiłem czasem wrażenie, że zacierał za sobą ślady – mówi Tomasz Potkaj, autor „Przekroju Eilego”, pierwszej biografii założyciela legendarnego tygodnika.
„Antykomunizm jest reakcją na komunizm. Pojawia się wtedy, gdy komunizm zostaje uznany za ideologię z jakiegoś powodu groźną. Widmo komunizmu pojawiło się w sposób konkretny w historii Europy dopiero wraz z +Manifestem+ tej ideologii”– pisze Andrzej Nowak we wprowadzeniu.
Autobiograficzna książka polskiego prozaika i eseisty Kazimierza Orłosia „Dzieje człowieka piszącego” nawiązuje tytułem do poprzedniej wydanej przezeń autobiograficznej sagi „Dzieje dwóch rodzin: Mackiewiczów z Litwy i Orłosiów z Ukrainy”.
Rola Polski w koncepcji polityki zagranicznej Adolfa Hitlera nie została dotąd gruntownie przebadana ani w Polsce, ani w Niemczech. A z bardzo dobrze udokumentowanej pracy naukowej (ponad 500 stron!) wynika, że wódz III Rzeszy próbował wciągnąć Warszawę do koalicji wymierzonej w Związek Sowiecki nie tylko na chwilę - dowodzi jej autor Krzysztof Rak.