Przyszły rok będzie w Olsztynie rokiem obchodów 550. rocznicy przyłączenia Warmii do Polski - zdecydowała w środę olsztyńska rada miasta. Samorząd chce w ten sposób przypomnieć historię i dziedzictwo kulturowe tej części kraju.
Wpływ okupacji rosyjskiej na Warszawę w latach 1815-1915 był zdecydowanie negatywny – ocenia Jerzy S. Majewski, varsavianista. 5 sierpnia mija 100 lat, odkąd Niemcy podczas Wielkiej Wojny zajęli opuszczone przez carskie wojska miasto.
Ceną utworzenia na Kongresie Wiedeńskim Królestwa Polskiego było przyznanie Prusom 2/3 terytorium Saksonii, która popierała Napoleona - mówi PAP prof. Jarosław Czubaty z Instytutu Historycznego UW. 200 lat temu zakończyły się obrady mocarstw, których postanowienia na wiele lat ustaliły porządek polityczny w Europie.
110. rocznica wybuchu rewolucji w Królestwie Polskim minęła bez echa. Jak pisze na łamach magazynu "Mówią Wieki" prof. Piotr Tadeusz Kwiatkowski, "przyczyn tego zapomnienia jest kilka. Przede wszystkim nie żyją już jej świadkowie, a nowe ramy pamięci i kolektywnego upamiętniania wyznaczyły druga wojna światowa oraz komunizm. Drugi powód to zniszczenie po drugiej wojnie światowej PPS i jej legendy. Wreszcie upadek komunizmu był dla wielu Polaków klęską projektu o lewicowym charakterze, tym samym rewolucja 1905 roku znalazła się w zasobach symbolicznych przegranego systemu. Zawłaszczenie jej dziedzictwa przez PZPR skutkowało tworzeniem społecznej niewiedzy, a oficjalna opowieść na jej temat dla elementem większości stała się niewiarygodnej ideologii".
Jak to się stało, że 110 rocznica wybuchu rewolucji 1905 roku w Królestwie Polskim minęła bez echa - zastanawia się Michał Kopczyński, redaktor naczelny magazynu "Mówią wieki". Odpowiedź na to pytanie daje w jednym z tekstów marcowego numeru magazynu w całości poświęconemu Rewolucji 1905 roku, prof. Piotr Tadeusz Kwiatkowski z Akademii Pedagogiki Specjalnej im. Marii Grzegorzewskiej: Można wątpić, że wydarzenia z tamtych lat staną się na powrót ważne dla polskiej pamięci. Podstawowy dylemat to pytanie o dopuszczalność terroru nawet w słusznej sprawie.
Prof. Tomasz Nałęcz, doradca prezydenta RP ds. historii i dziedzictwa narodowego, opowiada w wywiadzie dla PAP o planach Józefa Piłsudskiego, zakładających wywołanie powstania w zaborze rosyjskim w sierpniu 1914 r.
Bitwa pod Grunwaldem - jedna z największych wiktorii oręża polskiego - nie przyniosła równie znamienitych owoców politycznych. Choć było o niej głośno w całej Europie, to niewykorzystanie zwycięstwa z 1410 r. okazało się w perspektywie następnych wieków dla państwa polskiego tragiczne.
Tradycja romantyczna tak bardzo zakorzeniła się w polskiej świadomości zbiorowej, że poprzez pryzmat dzieła wieszczów, a zwłaszcza zrywów powstańczych przez nich zobrazowanych oceniano i interpretowano historię narodu i państwa polskiego. Przez tę właśnie perspektywę umknęło na lata, także pośród poważnych badaczy dziejów Polski to, co wymagało kompleksowej i zbiorczej analizy i pełnego opisu – Królestwo Polskie.
Aleksander Wielopolski, naczelnik rządu cywilnego Królestwa Polskiego, przeciwnik antyrosyjskiej konspiracji i powstania zbrojnego, które sam sprowokował organizując pobór do wojska tzw. brankę. Przypisuje mu się powiedzenie: "dla Polaków można czasem coś dobrego zrobić, ale z Polakami nigdy".