Wystawa "Powstanie styczniowe w prasie zagranicznej", czyli ponad 250 rycin ilustrujących polski zryw niepodległościowy z 1863 r., to nowa propozycja Zamku Królewskiego w Warszawie. "Polacy byli na ustach całej Europy" - podkreślają twórcy wystawy.
Apelem poległych, złożeniem kwiatów i zapaleniem zniczy oraz zasadzeniem Dębu Pamięci zostanie we wtorek upamiętniona 150. rocznica stracenia pięciu członków rządu narodowego powstania styczniowego z Romualdem Trauguttem na czele.
W październiku 1861 roku – korzystając z odwilży politycznej - mieszkańcy podkrakowskiego Olkusza usypali Kopiec Kościuszki. W ten sposób uczcili 44. rocznicę śmierci naczelnika. W maju 1864 roku zniszczyli go Rosjanie, mszcząc się za udział mieszkańców miasta w powstaniu styczniowym.
„Chwała zwyciężonym i chwała tym, którzy pamiętają” - słowami, zaczerpniętymi z listu biskupa płockiego Piotra Libery, przywitał zgromadzonych na uroczystościach ku czci Powstańców Styczniowych, 23 marca 2014 r. w lesie we Wróblewie, rektor sanktuarium św. Antoniego z Padwy w Ratowie, ks. Bogdan Pawłowski.
150 lat temu, 22 marca 1864 roku, władze carskie przeprowadziły w Wilnie publiczną egzekucję Konstantego "Kastusia" Kalinowskiego, jednego z przywódców powstania styczniowego na terenach Białorusi i Litwy. Środowiska niezależne Białorusi uważają go za bohatera, a władze ignorują.
Przebieg najdłuższego polskiego zrywu narodowego - powstania styczniowego, opisuje Jarosław Szarek w książce „Powstanie styczniowe. Zryw wolnych Polaków”. W publikacji przypomniano m.in. sylwetki powstańczych dowódców oraz sukcesy polskiego oręża sprzed 151 lat.