Na pierwsze szczątki ludzkie natrafiono we wtorek podczas poszukiwań miejsc pochówków ofiar zbrodni UB w Bielsku Podlaskim. Prace sondażowe prowadzone są tam w ramach śledztwa IPN; potrwają do końca tygodnia.
Nowy film Ryszarda Bugajskiego "Zaćma" z Januszem Gajosem, Marią Mamoną i Małgorzatą Zajączkowską w obsadzie trafi do kin 14 października. To historia "Krwawej Luny", sadystycznej funkcjonariuszki UB, jednej z najbardziej niesławnych postaci powojennej Polski. Główną rolę w "Zaćmie" - Julii Brystygierowej - zagrała Maria Mamona.
Danusia Siedzikówna miała przepiękne dzieciństwo i miała mieć piękną młodość - mówi PAP Luiza Łuniewska autorka książki "Szukając Inki. Życie i śmierć Danki Siedzikówny". Pod tym samym tytułem Fundacja Wolne Dźwięki wydała audiobook w interpretacji polskiej aktorki teatralnej i telewizyjnej Mai Hirsch.
Danuta Siedzikówna "Inka" i Feliks Selmanowicz "Zagończyk" jako Żołnierze Wyklęci mieli być na zawsze usunięci z polskiej historii - mówi PAP prezes IPN Jarosław Szarek. Podkreśla, że pamięć o podziemiu lat 40. i 50. przywraca dziś młode pokolenie Polaków. "Jeszcze kilka-kilkanaście lat temu chodzono w koszulkach z Che Guevarą, teraz to są koszulki z "Inką" - dodaje.
Nowy film Ryszarda Bugajskiego "Zaćma" z Januszem Gajosem, Marią Mamoną i Małgorzatą Zajączkowską w obsadzie trafi do kin 14 października. To historia "Krwawej Luny", sadystycznej funkcjonariuszki UB, jednej z najbardziej niesławnych postaci powojennej Polski.
Fragmenty bykowca, kostka domino wykonana przez więźniów, pokrywka od kubła na nieczystości - to przedmioty, które odnaleziono w pierwszych dniach wykopalisk, jakie w areszcie na Rakowieckiej w Warszawie prowadzi IPN. Możliwe, że tam właśnie znajduje się ciało rtm. Witolda Pileckiego.
Na fasadzie gdańskiego domu, w którym w 1946 roku została aresztowana sanitariuszka V Wileńskiej Brygady Armii Krajowej - Danuta Siedzikówna „Inka”, odsłonięto w środę tablicę pamiątkową. Nieco ponad miesiąc po zatrzymaniu na „Ince” wykonano wyrok śmierci.
IPN w budżecie na 2016 r. nie ma pieniędzy na wykup części budynku na ul. Strzeleckiej 8, gdzie w 2005 r. odkryto ślady po katowni NKWD i UB. Budynek jest w rękach prywatnego dewelopera, który za cenne historycznie piwnice i część parteru w obecnym stanie oczekuje 2,5 mln zł.
Sondaże archeologiczne przeprowadzone w czwartek i piątek nie wykazały, by za ogrodzeniem aresztu śledczego w Białymstoku były pochówki z lat 1939-56. Prace miały związek ze śledztwem IPN dotyczącym m.in. powojennych zbrodni UB, popełnionych na terenie aresztu.
IPN podjął w piątek na nowo śledztwo ws. zbrodni komunistycznej, stanowiącej też zbrodnię przeciwko ludzkości, popełnionej przez UB w 1946 r. na żołnierzach Narodowych Sił Zbrojnych z oddziału Henryka Flamego ps. Bartek – poinformował katowicki oddział IPN.