Efekty zwycięstwa Solidarności są marnowane i wymagają korekt; trzeba poprawić ekonomię, demokrację i zastanowić się, na jakich podstawach chcemy budować ponadpaństwowe struktury - mówił w środę Wałęsa podczas Europejskiego Forum Nowych Idei.
Czerwiec '76 pokazał, że jeżeli jest w nas odwaga i duch solidarności, to możemy zdziałać wiele – mówił szef NSZZ "S" Piotr Duda podczas wtorkowych obchodów 37. rocznicy protestu robotniczego w Radomiu. Ocenił, że nadchodzi chwila, kiedy znowu trzeba będzie wyjść na ulice.
Goszczący z oficjalną wizytą w Polsce prezydent Armenii Serż Sarkisjan wziął we wtorek udział w uroczystym otwarciu "Skweru Ormiańskiego" na warszawskiej Sadybie. W ten sposób Warszawa spłaca dług wdzięczności wobec diaspory ormiańskiej - mówiła prezydent stolicy.
To był początek dobrych zmian za co, niestety, Radom zapłacił bardzo wysoką cenę – powiedziała marszałek Sejmu Ewa Kopacz, która we wtorek po południu z okazji 37. rocznicy protestu robotniczego w Radomiu złożyła kwiaty pod pomnikiem Czerwca ’76. „To był początek dobrych zmian, które w konsekwencji doprowadziły do tego, że dzisiaj możemy tutaj stać i mówić dokładnie to, co chcemy; w wolnym, demokratycznym państwie wygłaszać swoje opinie” – podkreśliła Kopacz.
Niemiecka telewizja publiczna ZDF pokazała w niedzielę późnym wieczorem dokumentalny film "Walka o przeżycie", przedstawiając w dużym skrócie dzieje Polski pod niemiecką okupację podczas II wojny światowej oraz wiodącą rolę Armii Krajowej w walce z Niemcami.
Grupa obywateli Federacji Rosyjskiej otrzymała w poniedziałek w Moskwie nadane im przez prezydenta RP Bronisława Komorowskiego polskie odznaczenia państwowe za zasługi w upowszechnianiu prawdy o mordzie NKWD na polskich oficerach wiosną 1940 roku. Krzyżem Komandorskim Orderu Zasługi RP wyróżniony został Rudolf Pichoja, dyrektor Fundacji Borysa Jelcyna, a w latach 1990-96 szef Państwowej Służby Archiwalnej FR. Krzyżem Oficerskim Orderu Zasługi RP uhonorowano profesor Inessę Jażborowską, historyk od wielu lat badającą zbrodnię katyńską.
Polskie dobra kultury nie mogły być zakwalifikowane przez ZSRS jako mienie zdobyczne - przypomina Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Resort zareagował w ten sposób na debatę o statusie niemieckich dóbr kultury, które znalazły się w Rosji po 1945 r. Informację przekazało w poniedziałek PAP Centrum Informacyjne MKiDN w związku z pytaniami o wpływ trwającej od ubiegłego tygodnia debaty niemiecko-rosyjskiej na proces restytucji polskich dóbr kultury.
Sejmik Województwa Lubelskiego przyjął stanowisko, w którym oddał cześć pamięci „ofiar ludobójstwa dokonanego przez Organizację Ukraińskich Nacjonalistów i Ukraińską Powstańczą Armię” na Polakach w l.1939-1947. Projekt stanowiska wnieśli radni PiS; sejmik przyjął je jednogłośnie. Przewodniczący klubu PiS w lubelskim Sejmiku Andrzej Pruszkowski, rekomendując przyjęcie stanowiska, powiedział w poniedziałek, że „na terenie obecnej Ukrainy prawie 5 tys. miejsc kaźni czeka na upamiętnienie, a tysiące ocalałych z rzezi – na przywrócenie pamięci historycznej”.
Konferencja naukowa „Wołyń 1943 r.”, poświęcona zbrodniom ukraińskich nacjonalistów z OUN UPA na Kresach, odbyła się w poniedziałek we Wrocławiu. Specjaliści z Polski i Ukrainy prezentowali stan badań prac historycznych na ten temat. Organizatorami sesji byli: Instytut Historyczny Uniwersytetu Wrocławskiego, Oddział Instytutu Pamięci Narodowej we Wrocławiu oraz Ośrodek „Pamięć i Przyszłość”, jednostka samorządowa z Wrocławia.
Propozycja, by karać za oskarżanie Armii Czerwonej o zbrodnie, to czysty absurd - podkreślili eksperci m.in. z PAN komentując najnowszy pomysł rozważany w Dumie. Ich zdaniem, oznacza to, że część Rosjan nie jest jeszcze gotowa do rzetelnej dyskusji o własnej historii.
Duma Państwowa, izba niższa parlamentu Rosji, zamierza wprowadzić odpowiedzialność karną za oskarżanie Armii Czerwonej o popełnianie zbrodni podczas II wojny światowej. Grozić będzie za to m.in. kara do pięciu lat łagru.