Złożeniem kwiatów i zapaleniem zniczy pod tablicą na murze więzienia na warszawskim Mokotowie zakończył się w piątek wieczorem marsz upamiętniający Żołnierzy Wyklętych, czyli antykomunistyczne podziemie po II wojnie światowej. Organizowany przez stołecznych Autonomicznych Nacjonalistów, stowarzyszenie Zjednoczony Ursynów oraz kibiców Legii Warszawa marsz dotarł przed areszt przy ul. Rakowieckiej z Placu Na Rozdrożu, na którym stoi pomnik Romana Dmowskiego.
Przed Grobem Nieznanego Żołnierza w Warszawie uczczono w piątek wieczorem pamięć "Żołnierzy Wyklętych" - bojowników powojennego antykomunistycznego podziemia. W uroczystości, zorganizowanej przez społeczny komitet, uczestniczył m.in. prezes PiS Jarosław Kaczyński.
Blisko 900 osób uczestniczyło, według policji, w marszu zorganizowanym w Krakowie dla uczczenia pamięci żołnierzy wyklętych. W piątek przed południem kombatanci zapalili znicze i złożyli kwiaty przed budynkiem dawnego aresztu Urzędu Bezpieczeństwa.
Kombatanci, przedstawiciele władz państwowych i samorządowych oraz wojska wzięli udział w piątek we wrocławskich uroczystościach Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Uroczystości odbyły się pod pomnikiem Ofiar Terroru Komunistycznego 1945-1956 na Cmentarzu Osobowickim.
Wieńce i kwiaty złożono w piątek na symbolicznym grobie siedmiu członków IV Zarządu Zrzeszenia "Wolność i Niezawisłość" na cmentarzu komunalnym Wilkowyja w Rzeszowie. 62 lata temu zostali oni rozstrzelani w więzieniu mokotowskim w Warszawie. Miejsce ich pochówku jest nieznane. Wcześniej na Uniwersytecie Rzeszowskim odbyło się seminarium poświęcone "żołnierzom wyklętym".
Apel Pamięci przy Pomniku Wolności Ojczyzny, wspomnienia rodzin żołnierzy antykomunistycznego podziemia, wykład o historii grup zbrojnych na Warmii i Mazurach oraz projekcja filmu "Losy niepokornych" złożyły się na obchody Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych w Olsztynie. Z badań historycznych wynika, że w lasach na Mazurach tuż po wojnie walkę zbrojną z "utrwalaczami władzy ludowej" prowadziło od 15 do 17 tys. ludzi.
W obecności kilkuset osób - mieszkańców Szczecina, przedstawicieli władz lokalnych, uczniów szczecińskich szkół - uczczono w piątek na tamtejszym Cmentarzu Centralnym pamięć Żołnierzy Wyklętych. Kwiaty i wieńce złożono na grobach Janiny Wasiłojć-Smoleńskiej ps. Jachna - żołnierza 5. Brygady Wileńskiej Armii Krajowej mjr. Zygmunta Szendzielarza "Łupaszki" - oraz jej męża, także żołnierza AK, Leona Smoleńskiego "Zeusa" i żołnierzy Bojowego Oddziału Armii. Zapłonęły też znicze.
Inscenizacją ataku członków zbrojnego podziemia na samochód przewożący pułkownika NKWD, oficera UB i więźnia uczczono w piątek w Koszalinie Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Inscenizacja odbyła się na ulicy, przy której w latach 40. mieścił się Powiatowy Urząd Bezpieczeństwa. Inscenizację przygotowała Grupa Rekonstrukcji Historycznej „Gryf”, Bałtyckie Stowarzyszenie Miłośników Historii Perun i miejscowa delegatura Instytutu Pamięci Narodowej.
W Ostrołęce ma powstać pierwsze w Polsce muzeum poświęcone Żołnierzom Wyklętym - zapowiedział w czwartek poseł PiS Arkadiusz Czartoryski. Placówka ma się mieścić w gmachu dawnego aresztu śledczego i upamiętniać Żołnierzy Wyklętych z terytorium całej Polski.