Prawdę i mity o sowieckiej wygranej w II wojnie światowej opisuje historyk uważany w Rosji za „kontrowersyjnego”. Wielka Wojna Ojczyźniana – centralny punkt odniesień i dla władzy sowieckiej, i dla ekipy Putina – nie jest pasmem zwycięstw nad niemiecką armią. A strategia „zasypywania wroga trupami” spowodowała większe straty w ludziach niż te, jakie ponieśli inni uczestnicy wojny razem wzięci – podkreśla autor.
Z nostalgią i czułością piszą o Kresach II RP autorzy opowieści o terenach położonych daleko na wschód od granicy ustalonej w 1921 r. w Rydze. To m.in. Ukraina, a nawet część Rosji, gdzie mieszkali nasi rodacy wnoszący istotny wkład w tamtejszą kulturę, naukę i przemysł. Poznajemy historię bitew, miłości i skandali z udziałem wybitnych Polaków. Koper i Stańczyk udowadniają, że legendę Kresów da się przedstawić tak, by sięgnęli po nią także nastoletni czytelnicy.
Najpierw była wystawa przygotowana przez Instytut Pamięci Narodowej i Polskie Towarzystwo Ziemiańskie, zatytułowana „Europa w rodzinie. Ziemiaństwo polskie w XX wieku”. Otwarta w 2015 r. na Zamku Królewskim w Warszawie, ekspozycja objechała polskie miasta, trafiając też do Ogniska Polskiego w Londynie. Tam obejrzało ją wielu Brytyjczyków, którzy nie mogli się nadziwić szczególnie jej ostatniej części, przedstawiającej obecny stan pałaców, dworów i zamków należących niegdyś do ziemian.
„Historia Kościoła, najstarszej nieprzerwanie istniejącej instytucji na Ziemi, jest tak skomplikowana, że jej opisanie zakrawa na szaleństwo” – deklaruje autor esejów składających się na pierwszy tom syntezy dziejów chrześcijaństwa od jego powstania aż po kres wieków średnich.
Kunsztowne metafory, solidna praca popularyzatorska, wątek sensacyjny, rozważania aksjologiczne nad sensem walki, sensem zemsty i jeszcze ryzykowne uproszczenia w sprawie tak bolesnej jak atak na wieś Koniuchy? Między okładkami najnowszej książki Emila Marata musiało zmieścić się naprawdę dużo. Chyba zbyt dużo.
Pamiętniki wybitnego polityka II RP, marszałka Sejmu i zastępcy prezydenta RP, zawsze były cennym źródłem dla historyków. Teraz wszyscy mogą po nie sięgnąć dzięki ich publikacji przez Muzeum Historii Polski, w ramach serii „100-lecie niepodległości. Wspomnienia i pamiętniki”.
Umowa podpisana 101 lat temu między Rzeczpospolitą a Ukraińską Republiką Ludową, zwana paktem Piłsudski-Petlura, do dziś budzi emocje. Sojusz z kwietnia 1920 roku pozwolił Polakom i Ukraińcom na wspólną walkę z bolszewikami. Ale nie przyniósł Ukrainie niepodległości. Wielu sąsiadów uznaje, że Polska zdradziła jej interesy.
Album „Zapomniana Historia Powstańczej Warszawy w Aktach Osobowych Archiwum Poczty Polskiej” został wydany przez Pocztę Polską. Upamiętnia on byłych pracowników Poczty Polskiej, którzy brali udział w Powstaniu Warszawskim.
Ina Benita była jedną z największych gwiazd przedwojennego polskiego kina, znaną z takich filmów jak „Jego ekscelencja subiekt”, „Przybłęda”, „Dwie Joasie”. Można było oglądać ją na scenach rewiowych, choćby w Cyruliku Warszawskim. W czasie wojny występowała w jawnych teatrach Komedia, Niebieski Motyl, Miniatury, prowadząc równocześnie niebezpieczną grę w ramach współpracy z wywiadem ZWZ-AK. Spotykała się z niemieckimi żołnierzami, zdobywając informacje dla polskiego podziemia i pomagając uwięzionym przyjaciołom. W końcu została posądzona o kolaborację, a po wojnie ślad po niej zaginął. Marek Teler idzie tropem Benity, starając się odkryć prawdę, a przy okazji opisując skomplikowane drogi artystów podczas okupacji.
Trudno dziś podać dokładną liczbę dzieci, które walczyły w Powstaniu Warszawskim. Przypuszczalnie było to od 1100 do 1200 dzieciaków, które chwyciły za broń, pełniły rolę gońców, sanitariuszek, listonoszy, pomagały w kuchni i szpitalu, przenosiły rannych i grzebały zmarłych. Agnieszka Cubała opierając się na wspomnieniach uczestników wydarzeń, opisała ich historie. Ale nie tylko ich.